Najwyraźniej rodzinna firma Liebherr planuje pracę w skróconym wymiarze godzin w swoich zakładach w Biberach i Ochsenhausen (Badenia-Wirtembergia). Powodem jest pogarszająca się koniunktura w budownictwie, zwłaszcza mieszkaniowym.
Rzeczniczka potwierdziła „Stuttgarter Zeitung”, że moce produkcyjne zostaną tymczasowo dostosowane poprzez pracę w niepełnym wymiarze godzin. Firma założona w Niemczech, a obecnie z siedzibą w Szwajcarii, produkuje zarówno sprzęt AGD, jak i dźwigi budowlane.
Według raportu problem dotyczy 1350 pracowników w Ochsenhausen, gdzie produkowane są lodówki i zamrażarki. Praca w skróconym wymiarze czasu powinna trwać od października do 31 marca. W Biberach produkowane są natomiast żurawie wieżowe i mobilne żurawie budowlane. Tam też od stycznia będą obowiązywały ograniczenia. Według raportu SWR związek zawodowy IG Metall twierdzi, że planuje się teraz wypożyczanie pracowników innym spółkom Liebherr w regionie.
Mniej nowych mieszkań pogarsza sytuację w zleceniach
Według Liebherr spowolnienie gospodarcze jest powodem mniejszej liczby zamówień w Biberach, szczególnie jeśli chodzi o budowę domów jedno- i wielorodzinnych. Mniejsza liczba mieszkań pośrednio przełoży się na mniejsze zapotrzebowanie na sprzęt AGD – drugi filar firmy.
Historia firmy Liebherr rozpoczęła się w 1949 roku wraz z wynalezieniem żurawia wieżowego. W okresie odbudowy Hans Liebherr zarządzał firmą budowlaną swoich rodziców w południowych Niemczech i wraz ze swoimi inżynierami opracowywał nowy sprzęt budowlany. W 1954 roku kupił fabrykę lodówek i założył drugi oddział firmy w Ochsenhausen. Później dodano działalność w sektorze lotniczym. Grupa firm zatrudnia ponad 50.000 pracowników na całym świecie, a siedziba firmy znajduje się obecnie w Bulle w Szwajcarii.
Źródło: t-online