Lieferando tłumaczy się ze zwolnień
Zwolnienia najbardziej dotkną Hamburg i inne większe miasta, o czym poinformowała firma w specjalnym komunikacie. Powód tej drastycznej decyzji to zmiany modelu działania na tzw. „ostatniej mili”. W przyszłości Lieferando zamierza współpracować z podwykonawcami, którzy dostarczą własnych kierowców do realizacji dostaw.
Szef niemieckiego oddziału Lieferando, Lennard Neubauer, powiedział w rozmowie z Niemiecką Agencją Prasową: „Konkurencja i rynek zmieniają się coraz szybciej i głębiej”. Klienci oczekują szybkich czasów dostawy oraz niezawodnej obsługi, czego w wielu regionach firma nie jest w stanie już zapewnić przy obecnej strukturze.
Współpraca z partnerami logistycznymi
W przyszłości w miastach takich jak Wiesbaden, Lubeka, Bochum czy Hamburg, Lieferando ma zamiar współpracować z wyspecjalizowanymi partnerami logistycznymi, którzy będą korzystać z własnych kierowców.
Hamburg, z racji swojej wielkości, odczuje redukcję stanowisk w największym stopniu.
Plan społeczny w przygotowaniu
Rada zakładowa miała zostać poinformowana o planowanych krokach. Negocjacje dotyczące planu społecznego mają rozpocząć się „tak szybko, jak to możliwe”. Zwolnienia mają zakończyć się najpóźniej wiosną 2026 roku.
Lieferando należy do holenderskiego koncernu Just Eat Takeaway. W Niemczech dotychczas kierowców prawie wyłącznie zatrudniała spółka zależna Takeaway Express. Stanowi to wyjątek w branży.
Model zatrudnienia ma pozostać w większości przypadków niezmieniony. Jednak 5% wolumenu dostaw ma trafić jako zlecenie do firm zewnętrznych. Taki model testowano w Berlinie i teraz ma objąć cały kraj.
Tak ma wyglądać nowy model Lieferando
Lieferando podkreśla, że współpraca z zewnętrznymi partnerami odbędzie się tylko pod ścisłymi warunkami. „Kryteria partnerów flotowych są kluczowe”, mówi Neubauer. Firma chce mieć pewność, że także w przypadku podwykonawców dostawcy będą mogli liczyć na stałe zatrudnienie i uczciwe wypłaty.
W rzeczywistości problem fikcyjnej samozatrudnienia w branży platformowej staje się coraz bardziej powszechny w Europie. Niektórzy konkurenci korzystają z pracowników samozatrudnionych, często bez wystarczającego zabezpieczenia społecznego.
Komisja Europejska wprowadziła już dyrektywę dotyczącą platform, której celem jest ograniczenie takich praktyk, jednak musi być ona jeszcze wdrożona w prawie krajowym.
Źródło: Bild
Foto: Facebook/@Liferando Jobs