Spadający popyt i presja cenowa
Trudna sytuacja browaru Stiegl ma kilka przyczyn. Po pierwsze, spożycie piwa w Austrii od lat spada – coraz więcej osób sięga rzadziej po alkohol lub wybiera jego bezalkoholowe wersje. Po drugie, mimo że w 2024 roku firma wyprodukowała rekordową ilość piwa, nie udało się jej w pełni sprzedać. Dodatkowo presja cenowa w handlu detalicznym negatywnie wpływa na wyniki finansowe firmy.
Dyrektor generalny Stiegl Herbert Bauer w rozmowie z austriacką prasą podkreślił, że szczególnie handel spożywczy mocno naciska na ceny. „W tym kanale dystrybucji rentowność jest znacznie niższa niż wcześniej w gastronomii” – stwierdził Bauer. W gastronomii natomiast przychody po pandemii COVID-19 wciąż nie wróciły do wcześniejszego poziomu.
Restrukturyzacja firmy Stiegl
Wobec utrzymujących się strat Stiegl zapowiada nową strategię funkcjonowania. „Musimy przebudować działalność firmy” – mówi Bauer. Zmiany mogą obejmować personel: w niektórych działach będzie mniej pracowników, w innych planowane jest pozyskanie nowych kompetencji i zatrudnienie dodatkowych osób. Liczba konkretnie dotkniętych miejsc pracy nie jest jeszcze znana.
Na razie Stiegl może pokrywać straty z rezerw finansowych. Sprzedaż projektów nieruchomościowych, w tym tzw. terenu „Stiegl-Gründe”, przyniosła ponad 75 mln euro. Te przychody zapewniają firmie tymczasowy bufor finansowy.
Źródło: oe24
Zdjęcie: facebook / @Stiegl
