2022 rok był najdroższy w historii Niemiec dla krajowych kierowców. Powodem była nie tylko dodatkowa opłata za emisję CO2 doliczona co ceny paliw, lecz przede wszystkim sytuacja na rynku. Ze względu na wojnę na Ukrainie ceny wystrzeliły w górę. Średnio cena za litr Super E10 wyniosła w zeszłym roku około 1,8 euro. Kierowcy diesla płacili 1,94 euro za litr. Przez wiele dni ceny przekraczały nawet granicę 2 euro za litr.
Na szczęście sytuacja nieco się uspokoiła. Według ADAC cena SuperE10 wynosi w tym tygodniu (13-19.01.23) średnio 1,73 euro za litr. Tańszy jest także diesel, który kosztuje średnio 1,75 euro za litr. Najtaniej w ostatnich dniach tankowali kierowcy w Düsseldorfie, gdzie cena paliw była niższa, niż wynosi średnia krajowa.
Według ADAC czasy horrendalnych cen za tankowanie się skończyły. Zarówno cena diesla, jak i benzyny zmierza w kierunku unormowania się. A kiedy w kolejnych miesiącach popyt na olej grzewczy spadnie i nie zdarzy się nic nieprzewidzianego, co mogłoby wpłynąć na rynek, cena diesla i benzyny będzie dalej spadała.
Źródło: rp-online