Klamka zapadła w zeszły czwartek – podwyższenie dodatku na dziecko oraz ulgi podatkowe przewidziane na rok 2017 i 2018 są już pewne. Spodziewający się wielkich oszczędności z pewnością będą zawiedzeni. Osoba samotna zarabiająca średnio 2 500 euro miesięcznie odnotuje na swoim kontcie nadwyżkę w wysokości 46 euro rocznie, co daje 3,80 euro miesięcznie – czyli dostanie od niemieckiego Ministra Finansów co miesiąc kilka butelek piwa w prezencie.

To, że reformy i zmiany to chyba zabieg czysto kosmetyczny i zagrywka pod nadchodzącą kampanię potwierdza poniższa tabela z wyliczeniami dla na rok 2017 dla osoby samotnej:

Źródło: Hechtner / FU Berlin

W przypadku rodzin, gdzie obaj małżonkowie przynoszą chociaż skromny dochód do domu oszczędności wypadają odrobinę okazalej. Przykładowo – gospodarstwo domowe z dochodem równym 3 500 euro zaoszczędzi w skali roku 110 euro. 

Źródło: Hechtner / FU Berlin

Łączne oszczędności wszystkich podatników sięgną do 2018 roku ok. 6,3 mld. euro. W przyszłym roku będzie to jednak tylko 2,6 mld. euro. Obniżka podatków to tylko wierzchołek góry lodowej. Pakiet uchwalonych ustaw przewiduje między innymi:

– podniesienie podstawowej kwoty wolnej od podatku z dotychczasowych 8 652 euro do 8 820 euro w 2017 roku i później do 9 000 w 2018,

– kwota wolna od podatku z tytułu posiadania dzieci wzrośnie w 2017 z obecnych 4 608 euro do 4 716 euro, a docelowo do 4 788 euro,

– dodatek dla osób z niewielkimi zarobkami będzie w przyszłym roku o 10 euro wyższy i wyniesie 170 euro,

– zasiłek Kindergeld wrośnie w dwóch przyszłych latach kolejno o 2 euro. Na pierwsze i drugie dziecko otrzymamy w 2017 roku 192 euro, później 194, na trzecie finalnie 200 euro, natomiast na czwarte i każde kolejne 225 euro,

– wyrównanie tzw. zimnej progresji,

– dodatek dla matek samotnie wychowujących dziecko będzie wypłacany do 18. roku życia dziecka, a nie jak dotychczas do 12. Rozmowy w tej najbardziej spornej kwestii jeszcze trwają.

Źródło: Focus.de