Według szacunków ekspertów i związków zawodowych w Niemczech w branży opiekuńczej pracują setki tysięcy pracowników z zagranicy. Za wykonywanie tak potrzebnej pracy bardzo często otrzymują jednak zbyt niskie wynagrodzenie.
Temu sprzeciwił się w końcu Federalny Sąd Pracy. Według najnowszego wyroku sędziów zagraniczni pracownicy opieki, którzy pomagają seniorom w codziennym życiu, mają prawo do ustawowego wynagrodzenia minimalnego. To tyczy się także okresów dyspozycyjności, w których najczęściej kobiety ze Wschodniej Europy zapewniają pracę na wezwanie (niem. Arbeit auf Abruf).
Sprawa trafiła do sądu, ponieważ skargę złożyła opiekunka z Bułgarii, która opiekuje się ponad 90-letnią kobietą w Berlinie 24 h na dobę przez 7 dni w tygodniu. W jej umowie o pracę czas pracy został jednak określony na 30 h tygodniowo.
Coraz trudniejsza sytuacja w branży
Związki zawodowe obawiają się, że wyrok może być dla wielu mieszkańców Niemiec finansowo zbyt dużym wydatkiem. „Wyrok wywoła tsunami dla wszystkich, którzy w domu są zdani na wsparcie zagranicznych opiekunów. Jeśli nie mielibyśmy zagranicznych pracowników opieki, domowa opieka już dawno by się złamała” – tłumaczy Eugen Brysch, członek zarządu w Deutsche Stiftung Patientenschitz.
Związek zawodowy Ver.di oraz partia die Linken z zadowoleniem przyjęli wyrok i skrytykowali częściowy wyzysk pracowników branży.
Źródło: tagesschau