Magazyn Finanztest sprawdził ile kosztuje wynajem i kupno nieruchomości w Niemczech. Pod lupę wzięto jednak tylko ceny mieszkań wybudowanych po 2000 roku o średniej wielkości 70 m2. Okazuje się, że podczas gdy osoby mieszkające w Monachium muszą zapłacić za m2 do 10 tys. euro, m2 w mieszkaniu o podobnym standardzie w Lipsku kosztuje 2 tys. euro. Do tego ceny kupna nieruchomości rosną znacznie szybciej niż ceny wynajmu. Dotyczy to szczególnie wielkich i uniwersyteckich miast. Przykładowo koszt lokum w Berlinie wzrósł między czwartym kwartałem 2016 roku, a tym samym okresem 2017 roku o 15,6%. Ceny za wynajem zwiększyły się zaś o 7,6%. Podobnie sytuacja wygląda w Monachium, Hamburgu czy Frankfurcie.
Ponieważ koszty najmu i kupna tak bardzo się od siebie różnią, opcja kupna mieszkania traci coraz bardziej na atrakcyjności. Jakiś czas temu przestrzegano niezapisanej zasady, że cena mieszkania własnościowego nie może przekroczyć 20-krotności rocznej wartości czynszu bez kosztów eksploatacji. Aktualnie liczba ta wzrosła w dużych miastach do 25. Jeśli ktoś żąda jeszcze więcej, nieruchomość opłaca się kupować tylko, jeśli jej wartość będzie ciągle rosła. Jednak więcej niż 30-krotność rocznego czynszu nie powinno się płacić.
Jak kupić więc mieszkanie najtaniej? Należy brać pod uwagę nie tylko miejsce zamieszkania, lecz także położenie i wyposażenie nieruchomości, bliskość szkół, przystanków komunikacji publicznej, centrum miasta, rodzaj podłóg i okien, jak i wiele innych czynników. Z analizy Finanztest wynika, że najdrożej kupimy mieszkania w Monachium i Hamburgu. Najtaniej jest zaś w Lipsku, gdzie w porównaniu do innych wielkich miast kupno lokum wydaje się tam być zaskakująco tanie. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku wynajmu. Ponownie w Monachium wyokość czynszu za dobrze wyposażone lokale w dobrej lokalizacji jest największa i wynosi średnio aż 31,80 euro za m2. Za taki sam standard mieszkania w Lipsku zapłaci się zaś 11 euro za m2, a w Schwerin i Chemnitz nawet jeszcze mniej.
Źródło: spiegel.de