Dopiero z końcem marca bieżącego roku sąd krajowy Stuttgartu skazał przedsiębiorcę na trzyletnią karę pozbawienia wolności. Szkody, które powstały ze względu na machinacje skazanego, kosztowały państwo niemieckie ponad 10 mln euro. Przedsiębiorca zatrudniał bowiem regularnie wiele firm podwykonawczych. Te w rzeczywistości nie wykonywały żadnych usług, a jedynie oferowały usługę fikcyjnego zarejestrowania pracowników, by w razie kontroli nie wzbudzać podejrzeń. Poza tym firmy te tworzyły fikcyjne rachunki, by wypłacać wynagrodzenie nielegalnym pracownikom.
Urząd celny przedstawił również dane za rok 2019. Dzięki wprowadzonemu 18 lipca 2019 roku prawu przeciwko nielegalnemu zatrudnieniu i nadużyciu świadczeń socjalnych (niem. Gesetz gegen illegale Beschäftigung und Sozialleistungsmissbrauch) odział urzędu celnego zajmujący się pracą, kontrolą finansową oraz nielegalnym zatrudnieniem (FKS) otrzymał większe uprawnienia, by chronić pracowników przed wynagrodzeniami poniżej ustawowej płacy, nieodprowadzaniem składek na ubezpieczenie społeczne i wykorzystaniem. FKS może więc już przy podejrzeniu nielegalnego zatrudnienia zacząć działać. Dzięki temu nielegalne działania mogą zostać szybko wykryte.
Kiedyś urzędnicy celni sprawdzali place budowy raczej losowo, teraz działają zorientowani na ryzyko przede wszystkim przeciwko zorganizowanym formom pracy nielegalnej. W zeszłym roku FKS sprawdził 54.733 pracodawców i rozpoczął 114.997 postępowań karnych i 31.366 postępowań w sprawie wykroczeń. W trakcie tych kontroli odkryto średnio o 10% więcej naruszeń związanych z niewypłacaniem ustawowego wynagrodzenia minimalnego, niż w roku 2018. Szczególnie często urzędnicy interweniowali w branży budowlanej, czyszczenia budynków i w branży hotelarskiej.
Sądy nałożyły w 2019 roku w sumie 1891 lat kar pozbawienia wolności, kary grzywny o wysokości 36,6 mln euro i 57,4 mln euro kar pieniężnych.
Źródło: handwerksblatt