Wyż ”Detlef” przyniósł nad Niemcy upalne temperatury. Co prawda nie są one rekordowe, lecz mimo to odnotowano aż 38,2 stopnia. Z tego powodu tłumy ludzi wypoczywają obecnie nad wodą. Niestety nie każdy mógł skorzystać z chłodnej kąpieli. Na Zatoce Lubeckiej wprowadzono zakaz wchodzenia do wody. Wybrzeża Meklemburgii-Pomorza Przedniego były zapełnione ludźmi, którzy szukali ochłody. Na Morzu Północnym plaża została jednak zamknięta.
W Sankt Peter-Ording co prawda były wolne miejsca nad wodą, ale za to drogi dojazdowe były zatłoczone. ADAC poinformował, że na autostradach w kierunku wybrzeża korek wynosił ponad 40 kilometrów. W głębi kraju sytuacja nie była lepsza. Wolne miejsca w ośrodkach wypoczynkowych i plażowych szybko się wyczerpały. Parkingi wokół kąpielisk były przepełnione.
Upalne lato daje wszystkim mieszkańcom w kość. I chociaż wypoczynek nad wodą w takie dni jest przyjemnością, to należy pamiętać o swoim bezpieczeństwie. W weekend niestety znów dwie osoby utonęły. O życie nadal walczy siedmioletni chłopiec, który w ostatniej chwili został uratowany przez plażowiczów.
Źródło:bild