W porównaniu do poprzedniego miesiąca zamówienia wzrosły o 3,9%, jak podał Federalny Urząd Statystyczny. Wzrost ten nastąpił po gwałtownym spadku w poprzednim miesiącu, do którego przyczyniły się także efekty specjalne. Według nowych danych spadek o 11,3% nie był tak znaczący, jak wcześniej sądzono.
„W ostatnich miesiącach napływające zamówienia charakteryzowały się dużą zmiennością ze względu na dużą liczbę większych zamówień” – wyjaśniło Federalne Ministerstwo Gospodarki w Berlinie. W sierpniu taki rozwój nie był kontynuowany: nawet bez zamówień wielkoseryjnych, takich jak samoloty, zamówienia wzrosły o 3,9%. W mniej podatnym na wahania porównaniu trzymiesięcznym zamówienia do sierpnia znacząco wzrosły, bo o 4,9%.
Pozytywna interpretacja sytuacji przez ekonomistów bankowych
„W ostatnich tygodniach pojawiły się oznaki stabilizacji w światowym sektorze produkcyjnym” – skomentował Thomas Gitzel, główny ekonomista VP Bank. „Wydaje się, że ma to również wpływ na niemiecki przemysł”. Pozytywny rozwój sytuacji w sierpniu nie jest jednak dużym zaskoczeniem, biorąc pod uwagę krach w poprzednim miesiącu.
Ekspert Commerzbanku, Ralph Solveen, był nieco bardziej powściągliwy: firmy w dużej mierze poradziły sobie z zaległościami w zamówieniach, które zgromadziły podczas pandemii koronawirusa. Dlatego w nadchodzących miesiącach najprawdopodobniej ograniczą produkcję.
Sytuacja zamówień w sierpniu solidnie się rozwinęła
Zamówienia krajowe rosły mniej więcej w tym samym tempie, co zamówienia zagraniczne. Szczególnie duży wzrost odnotowano m.in. w urządzeniach do przetwarzania danych. Jednakże stosunkowo niewiele zamówień wpłynęło z przemysłu motoryzacyjnego. Zamówiono znacząco więcej dóbr pośrednich i konsumpcyjnych niż w poprzednim miesiącu, natomiast zamówienia na dobra inwestycyjne, takie jak maszyny, wzrosły jedynie minimalnie.
Źródło: Bild