Toys R Us, który otworzył na całym świecie 1600 oddziałów, ogłosił niewypłacalność i złożył wniosek o ochronę wierzycieli, by móc na nowo ustrukturować swoje pięciomilionowe zadłużenie. O dziwo, dotyczy to tylko sklepów w USA – te poza Stanami mają się dobrze. Powodem takiej sytuacji jest ogromna konkurencja dla giganta zabawkowego ze strony przedsiębiorstwa internetowego Amazon, które oferuje o wiele niższe ceny. Ponieważ e-handel nie jest jeszcze w Szwajcarii tak dobrze rozwinięty, jak w USA, klasyczny rynek zabawek ma się dobrze. W 2016 zarobił aż 460 milionów franków, czyli tyle samo, ile w roku poprzednim. W porównaniu do roku 2012 nastąpił nawet delikatny wzrost sprzedaży. Nastawienie mieszkańców Szwajcarii jest też inne – ci zapłacą z chęcią kilka franków więcej, jeśli zaoferuje im się odpowiednie doradztwo w wyborze. A gęsta sieć fili zapewnia szybki zakup na miejscu, bez jakiegokolwiek oczekiwania na przesyłkę. Ważna jest także możliwość trzymania zabawki we własnych rękach, której sklep internetowy nie może nam zaoferować.
Sprzedawcy zdają sobie jednak sprawę, że gdy Amazon przybierze na znaczeniu w Szwajcarii, klasyczny handel zabawkami może wpaść w poważne problemy. Dlatego przedsiębiorcy próbują się bronić. Firma Carl Franz Weber (CFW) stworzyła portal, na którym klienci mogą zamówić wybrany towar i odebrać go później w wybranych oddziale sklepu. Dostawa do domu ma nastąpić w kolejnym etapie, lecz CFW nie chce zostać sprzedawcą internetowym. Przedsiębiorstwo stawia bowiem na profesjonalne doradztwo, jak i emocje towarzyszące zakupowi wymarzonej gry czy lalki.
Strona siroop.ch jest zaś sklepem jedynie internetowym oferującym przeróżne produkty, między innymi także zabawki. Właściciele strony stawiają na e-handel, ponieważ ten jest w stanie zaoferować niższą cenę i większą dostępność produktów. Digitec Galaxus sprzedający towar internetowo, jak i klasycznie w oddziałach, uważa, że internetowa sprzedaż zabawek znacznie wzrośnie w ciągu następnych kilku lat. Przedsiębiorstwo liczy bowiem na młodych, wychowanych w erze Internetu klientów.
Źródło: 20min.ch