Jak wynika z danych Instytutu Badania Koniunktury ETH Zürich, liczba umów o pracę na czas określony u osób pomiędzy 15. a 24. rokiem życia od 2010 do 2015 roku wyraźnie wzrosła. Obecnie stanowią już 13 procent wszystkich zawartych umów o pracę. Pośród nich dominują te zawierane na standardowy dla praktyk okres czasu od czterech do sześciu lub od sześciu do dwunastu miesięcy. Obecnie mówi się w Szwajcarii o „generacji praktykantów”. Zjawisko jest na tyle popularne, że przykuło uwagę Genewskiego Inspektoratu Pracy, który przyjrzał się umowom zawartym przez ostatnie dwa lata. Dyrektorka Schristina Stoll stwierdza, że wiele z nich jest „problematycznych” – w szczególności chodzi o zbyt niskie wynagrodzenie lub brak jakiejkolwiek wartości dla zdobywania doświadczenia zawodowego. Inspektorat zamierza wprowadzić przejrzyste kryteria dotyczące praktyk, aby wykluczyć nadużycia i wyzysk młodych ludzi. Obecne regulacje określające minimalne wynagrodzenie brutto łącznie z dodatkiem za pracę w święta i weekendy nie są najwyraźniej wystarczające.
Organizacja dachowa pracowników Travail Suisse również wie o przypadkach nieodpłatnych praktyk. Sytuacja cały czas pogarsza się, twierdzą specjaliści. Dla Jeunesse Suisse, organizacji młodzieżowej, problem ten jest najwyższej wagi – praktykanci „zastępują etaty dla początkujących w danym zawodzie i tym samym są rodzajem dumpingu płacowego”.
W debacie słychać również głosy przypominające o regulacjach dotyczących wszystkich umów o pracę – również tych o praktykę. Tym samym jasne staje się, że to praktykanta wymaga się zorientowania, jakie są cele, przebieg i wynagrodzenie za pracę, którą chce podjąć.
Źródło: 20min