Czterdziestoletni rowerzysta zdecydował się na wyprzedzanie, ignorując podwójną ciągłą. Policja zatrzymuje delikwenta, sąd wyznacza karę w wysokości 1 140 franków. Uzasadnienie – zachowanie zagrażało życiu. Inny przypadek: emeryt jedzie z dużą prędkością w strefie ruchu. Zderza się z przechodniem, któremu nic się nie stało. 73-latek musi zapłacić karę w wysokości 2 660 franków.
Oba przypadki miały miejsce w kantonie Genewa, gdzie od wiosny coraz częściej dochodzi do tak ogromnych kar dla rowerzystów. Specjaliści twierdzą, że władze uwzięły się na rowerzystów.
Policja przyznaje, że kary zostają nakładane automatycznie zgodnie z kodeksem ruchu drogowego, co oznacza, że rowerzyści traktowani są w taki sam sposób, jak kierowcy samochodów.
„Tak wysokie kary to rzadkość, nie spotkałem się jeszcze z podobnymi przypadkami“, przyznaje specjalizujący się w prawie drogowym adwokat Yann Moor. Często kończyło się na mandacie, a kiedy już doszło do zgłoszenia, sądy wykazywały się zrozumieniem. „To, co dzieje się w Genewie, jest godne uwagi”, twierdzi Moor. Jego zdaniem rowerzyści nie dość, że przestali bać się kar, to jeszcze czują się bezkarni. „Kiedyś czekało się na spadającą gwiazdę, aby wypowiedzieć życzenie – dziś czeka się na rowerzystę, który zatrzyma się na czerwonym”, żartuje adwokat, jednocześnie przyznając, że wysokie kary to nie wszystko. Należy zadbać o to, by były bardziej elastyczne.
Liczba wypadków spowodowanych przez rowerzystów wzrosła przez ostatnie dziesięć lat z 3 200 do 4 000, podczas gdy wypadków samochodowych jest nieco mniej.
Członkini związku Pro Velo Schweiz, Bettina Mäschli, twierdzi jednak, że surowe kary nie są rozwiązaniem. Jej zdaniem kluczowa jest rozbudowa infrastruktury, ponieważ pojawienie się rowerzystów na chodnikach czy skręcanie w miejscach, gdzie jest to zabronione, świadczą o poczuciu niebezpieczeństwa na ulicy. Dla Mäschli przestrzeganie zasad przez rowerzystów jest bardzo ważne, ale karanie ich w taki sam sposób jak kierowców samochodów jest niesprawiedliwe, ponieważ rower wyrządza znacznie mniej szkód.
Źródło: 20min