Mieszkańcy Szwajcarii coraz częściej robią zakupy w internecie, przez co wzrasta ilość wysyłanych paczek. Z tego powodu poczta jest zmuszona do otwierania nowych regionalnych centrów wysyłkowych, co wiąże się z dodatkowym kosztem w postaci ponad 200 milinów franków. Poczta w Szwajcarii zwiększyła swój zakres obowiązków, dzięki czemu przesyłki można otrzymać także wieczorami, w soboty oraz niedziele. Sezon świąteczny czyli Boże Narodzenie również trwa dłużej, gdyż handlarze już znacznie szybciej rozpoczynają sprzedaż.
Poczta znajduje się między młotem a kowadłem. Zwiększenie wydajności jest tutaj niemalże niemożliwe. W innych krajach oszczędza się na wypłatach pracowników, w Szwajcarii jednak nie ma takiej opcji. Dlatego podniesione zostaną koszty za paczki. Jednak podwyżki nie dotyczą tylko paczek od prywatnych klientów, a także klientów biznesowych, ponieważ to oni nadają najwięcej przesyłek.
Zalando bądź Amazon wysyłają rocznie miliony paczek. O ile ceny zostaną podniesione? Nie wiadomo. To, jak bardzo klienci odczują podwyżkę, będzie zależało od firm wysyłkowych. Przykładem dla Szwajcarii może być brytyjska poczta, która także zwiększyła swoje ceny o 4,5%.
Źródło: Blick