Migros ogłosił w lutym redukcję zatrudnienia na dużą skalę. We wtorek zwolniono pierwszych 150 pracowników Migros Supermarkt AG. Kolejne 100 miejsc pracy ma zostać zreorganizowanych do innych funkcji. Wśród zwolnionych osób są co najmniej trzy pracownice, które przebywają na urlopie macierzyńskim lub wkrótce urodzą dziecko.
Ustawowa ochrona macierzyństwa jest przestrzegana
We wtorek trzy kobiety w ciąży i kobiety przebywające na urlopie macierzyńskim zostały poinformowane o zwolnieniu. Jednak otrzymają one wypowiedzenia dopiero po upływie ustawowego terminu.
Migros wyjaśnił: „Ze względu na znaczne redukcje zatrudnienia, kobiety w ciąży i kobiety przebywające na urlopie macierzyńskim są niestety również dotknięte zwolnieniami. Będą one podlegać okresowi niekwalifikowalności z ochroną przed zwolnieniem. Wszystkie dotknięte osoby otrzymają również świadczenia z planu socjalnego”.
Zgodnie z wymogami prawnymi, Migros może poinformować kobiety, które niedawno urodziły dziecko lub są w ciąży, o możliwości ich zwolnienia po upływie szesnastu tygodni. Firma wychodzi ponad to i ostrzega dotknięte kobiety nawet osiemnastotygodniowym wyprzedzeniem.
Pracownicy skarżą się na chłód społeczny
Według Aargauer Zeitung, podejście Migros powoduje brak zrozumienia wśród pracowników. Określają to jako chłód społeczny. „Wielu jest zdruzgotanych. Niektórzy załamali się płacząc, gdy otrzymali wypowiedzenia”, powiedział jeden z informatorów.
Wynika to również z niefortunnej komunikacji, w której 250 pracowników otrzymało we wtorek informację, że dotknie ich reorganizacja. Jednak dopiero później, w osobistych rozmowach, wyjaśniono, że 150 z nich straci pracę.
Źródło: 20min
Foto: Facebook/@Migros