Delikatnie wzrastające ceny popychają gospodarkę do przodu. Konsumenci nie przejmują się nimi zbytnio, a firmy mogą inwestować, póki wzrastające ceny zapewniają większe obroty. Jednak jeśli podwyżka cen wymknie się spod kontroli, sytuacja może zrobić się ryzykowna. Pieniądz szybko traci bowiem na wartości. Oznacza to, że mieszkańcy kraju mogą kupić coraz mniej produktów za swoją pensję, a stabilność cen jest zagrożona.
Maksymalnie 2%
Dla ostrożnych banków, jakim jest Szwajcarski Bank Narodowy (SNB) stopa inflacji powyżej 2% jest alarmująca. Jednak tym nie trzeba się martwić. Aktualny wzrost cen związany jest bowiem z pandemią w zeszłym roku, która miała znaczący wpływ na światową gospodarkę.
Teraz Szwajcaria wraca jednak do normalności. Kraj może pochwalić się stopą inflacji w wysokości 0,7%, co w porównaniu z innymi krajami jest bardzo małym wynikiem.
Powody do niepokoju
Powodem do zmartwień może być według prognoz wielu ekonomów zwyżka cen, która w kolejnych latach znacząco się nasili. To może doprowadzić do spirali ciągłych podwyżek cen i wynagrodzeń.
Jednak w Szwajcarii w ostatnich latach dochodziło do jedynie skromnych podwyżek. Tak też powinno pozostać w kolejnych miesiącach, a drastycznych zmian cen nie ma co oczekiwać. Mieszkańcy Szwajcarii nie mają więc powodów do zmartwień.
Źródło: srf