Wyniki Uniwersytetu Zuryskiego w rankingu magazynu Times Higher Education (THE) z ostatnich dwóch lat różnią się od siebie znacząco. Po dużym spadku w 2017 roku, tegoroczny wynik (90 miejsce) zapewnił szkole wyższej miejsce pośród 100 najlepszych szkół wyższych na świecie. Powodem ogromnej poprawy nie jest jednak jakakolwiek zmiana strategii Uniwersytetu, a raczej dane, z których korzysta THE. Na wynik poszczególnych szkół wpływają bowiem różne czynniki, jak liczba publikacji na jednego badacza, wartość tych publikacji dla środowiska naukowego czy stosunek liczby studentów do docentów. THE oraz sam Uniwersytet potwierdzili, że tegoroczne dane przekazane do konkursu były bardziej rzetelne niż w roku poprzednim.
W bieżącym roku Uniwersytet Zuryski zanotował mniejszy stosunek liczby studentów do docentów, lecz w innych kategoriach, jak liczbie publikacji czy wysokości środków otrzymanych od osób trzecich na badacza, wyniki były znacząco lepsze. Słaby, zeszłoroczny wynik był spowodowany zaś spadkiem reputacji w nauce oraz spadkiem liczby publikacji na badacza.
Na liście znalazła się też Politechnika Federalna w Zurychu (ETH). Uczelnia, która w zeszłym roku znalazła się na 10 miejscu rankingu, spadła o jedno miejsce. Tego powodem był znacząco lepszy wynik Uniwersytetu Yale, który poprawił swoją pozycję aż o cztery lokaty (8 miejsce). Mimo że ETH Zurych nie należy już więc do 10 najlepszych szkół wyższych na świecie, to ciągle pozostaje najlepszą uczelnią w Europie Kontynentalnej.
W rankingu pojawiły się także inne szwajcarskie szkoły wyższe. Politechnika Federalna w Lozannie uplasowała się 35 miejscu (2017 – 30 miejsce), a Uniwersytet Bazylejski na 103 miejscu (2018 – 95 miejsce). Na podium znalazły się zaś: Uniwersytet Oksfordzki, Uniwersytet w Cambridge oraz Uniwersytet Stanforda.
Źródło: 20min.ch
Foto: Photo by CEphoto, Uwe Aranas / Wikipedia