250 pracowników gliwickiej fabryki Opla ma przyjechać na pół roku do niemieckiej fabryki w Rüsselsheim. W ten sposób potentat branży samochodowej zamierza ograniczyć liczbę pracowników leasingowych w swoim niemieckim zakładzie. Dlaczego w ich miejsce mają akurat wskoczyć zatrudnieni w Gliwicach? Rzecznik firmy tłumaczy, że śląski zakład nie jest tak mocno obciążony produkcją jak niemiecki.
Co ciekawe, przesunięcie pracowników z Gliwic do Rüsselsheim to nie jednorazowa akcja. Toczą się bowiem rozmowy o zastosowaniu podobnego manewru z zatrudnionymi w zakładach w Eisenach.
Przypomnijmy, że Opel został przejęty w 2017 roku przez francuski koncern PSA. Już w listopadzie pojawiły się pierwsze zapowiedzi mówiące o tym, że niemiecki gigant zamierza zredukować liczbę pracowników leasingowych.