Organizacja Allianz der Konsumentenschutz-Organisationen stworzyła listę rzeczy, które najbardziej denerwują mieszkańców Szwajcarii. W tym celu wzięto pod uwagę 14 933 skarg, które napłynęły pomiędzy styczniem a listopadem. Co ciekawe obecna liczba skarg zmalała o 1127. W tamtym roku zażaleń było więcej, bowiem z powodu pandemii wiele umów zostało przerwanych, co doprowadziło do wielu zawiłości prawnych. Obecnie wszelkie niejasne kwestie udało się wyjaśnić, w związku czym liczba złożonych skarg zmalała.
Co denerwuje Szwajcarów najbardziej?
- W tym roku mieszkańcy Szwajcarii najbardziej wściekali się z powodu opóźnień w dostawach oraz odmowy gwarancji. Szczególnie często dla telefonów i aparatów fotograficznych niesłusznie odmawia się świadczeń gwarancyjnych. Dostawcy często domagają się dowodów świadczących o tym, iż urządzenie już przy kupnie było uszkodzone. A to jest praktycznie niemożliwe.
- Agresywne i nieuczciwe metody handlowe, to kolejny powód, który bardzo denerwuje obywateli Szwajcarii. Wiele osób wpada w tzw. internetowe pułapki abonamentowe, co wiąże się w przyszłości z wysokimi kosztami. Szczególnie dużo można zapłacić, jeśli abonament dotyczy zagranicznej platformy streamingowej. Na początku nic nie wskazuje na to, że rejestracja jest płatna, jednak po czasie platforma wystawia rachunek za roczną opłatę.
- Obsługa klienta w Telecom nie szczyci się dobrą opinią. Wiele osób skarży się, że pracownicy są źle wyszkoleni, bądź bagatelizują sprawę, z którą się do nich zwrócono. Denerwujący jest także fakt, że chcąc złożyć wypowiedzenie w Salt czy UPC Sunrise, należy wykonać to poprzez czat lub telefonicznie. Jednak Salt postanowiło pójść na rękę klientom i umożliwiło od listopada składanie wypowiedzeń znów w formie pisemnej.
- Na czwartym miejscu denerwujących rzeczy w Szwajcarii znalazły się ubezpieczenia zdrowotne. Często ochrona konsumentów otrzymuje zgłoszenia m.in. o odrzuconych obowiązkowych świadczeniach, lub nieprawidłowych zestawieniach świadczeń.
- Usługi finansowe i ochrona danych, to także zmora mieszkańców. Przykładowo administratorzy elektronicznego certyfikatu covidowego meineimpfungen.ch nie potrafili załatać dziur dotyczących ochrony danych. Skutek? Platforma ogłosiła upadłość, a konsumenci nie mają dostępu do swoich danych dotyczących szczepień.
- Ostatnim punktem na liście denerwujących rzeczy jest mobilność oraz usługi publiczne. Wiele krytyki spłynęło m.in. na pocztę z racji tego, że skrócono czas opróżniania skrzynek pocztowych. Linie lotnicze także irytują szwajcarów, gdyż zamiast zwrotu pieniędzy za bilet zazwyczaj oferowany jest bon.
Źródło: 20min