Przepełnione klasy, sale gimnastyczne, a nawet całe szkoły. Kwestia placówek, które pękają w szwach, od jakiegoś czasu rozgrzewa do czerwoności kraj, a zwłaszcza rodziców.
Uczniowie będą uczyć się w kontenerach
Tak zwane klasy kontenerowe mają teraz powstać w siedmiu lokalizacjach w Wiedniu, aby pomieścić większość uczniów i zapewnić ciągłość pracy szkół. Według miejskiego radnego ds. edukacji, Christopha Wiederkehra, w ciągu ostatnich dziesięciu lat miasto utworzyło około 1200 nowych klas dla obowiązkowych szkół publicznych. W nadchodzącym roku szkolnym mają powstać 103 nowe sale. To jednak nie wystarczy. Ze względu na trwające kryzysy i wydarzenia wojenne należy spodziewać się dalszego wzrostu liczby uczniów. Austriacki system edukacji będzie musiał sobie z tym radzić.
Rodzice są oburzeni
Wielu rodziców jest oburzonych planami dotyczącymi klas kontenerowych. Z jednej strony, niektóre z kontenerów mają zostać umieszczone na boiskach sportowych, z których dzieci i młodzież nie mogłyby korzystać w ramach lekcji wuefu, ale także w swoim czasie wolnym.
„Mieszkamy w Wiedniu, więc w okolicy nie ma zbyt wielu okazji do zabawy na świeżym powietrzu. Jeśli zabierzemy im to miejsce, będą po prostu siedzieć w domu przed komputerem” – mówi zaniepokojona matka.
Skandal wokół kontenerowych klas dla szkół obowiązkowych
Jednak obawy dotyczące budowy klas kontenerowych na obszarach ochrony przyrody i liczby uczniów również stają się coraz głośniejsze. „Planowana lokalizacja znajduje się częściowo w rezerwacie przyrody i nie jest dostępna. Poza tym 8 nowych klas oznaczałoby nagłe podwojenie liczby uczniów. Nikt nie wygra na tym planowanym projekcie, ani integracja, ani ochrona przyrody”, wyjaśnia z kolei inny rodzic cytowany przez prasę.
Coraz głośniejsze staje się także nawoływanie, do spotkania rodziców z różnych placówek na wiecach protestacyjnych. Miasto Wiedeń ma się wkrótce odnieść do kwestii klas.
Źródło: heute