W szwajcarskiej gminie Mosnang przygotowania do świąt idą pełną parą. Punktualnie na 1 grudnia, ma być gotowy największy wieniec adwentowy świata. 120 metrów średnicy, 400 metrów obwodu. Od kilkunastu tygodni uwija się przy nim 300 ochotników, by zdążyć na czas. Dotychczas największy wieniec adwentowy miał średnicę 100 metrów. Pomysłodawcą całego przedsięwzięcia jest m.in. dyrektor miejscowej szkoły.
Prace szybko postępują naprzód, lecz nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem. Ostatnio ochotnicy musieli się zmagać ze szkodami wyrządzonymi przez wiatr. Mimo wszystko są nastawieni optymistycznie i przekonani, że zdążą ze wszystkim do 1 grudnia. Aby rekord się liczył wieniec, musi być całkowicie ukończony, tylko po spełnieniu tego warunku może być wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa. Nie jest to łatwe, bo projekt prowadzi przez uczęszczaną przez samochody drogę, lecz pomysłodawcy uporali się również z tym problemem: fragmenty wieńca wznoszą się, na wysokość 5 metrów nad ulicą, umożliwiając przejazd samochodom.
Niezwykłe wydarzenie mobilizuje całą gminę, dziesiątki ochotników pracuje całymi dniami przy wieńcu, czasem do późnych godzin wieczornych. Tylko dzięki współpracy i entuzjazmowi mieszkańców ten projekt udało się zorganizować. W szkołach uczniowie tworzą dekoracje i ozdoby na wieniec. Nie będzie on jednak jedyną atrakcją, w jego obrębie powstanie m.in. duży kalendarz adwentowy, grill raclette. Całe przedsięwzięcie będzie kosztować około 100 000 franków. Kwota w całości pochodzi od sponsorów. 1 grudnia biskup ma poświęcić wieniec a prezydent Rady Kantonów wygłosić przemowę.
Foto: meintoggenburg.ch