O tym, że wydarzenia Red Bulla będą oznaczały przekraczanie granic, mogliśmy przekonać się kilka lat temu, w 2012 roku, kiedy to w ramach projektu Red Bull Stratos Austriak Felix Baumgartner skoczył z wysokości ok. 39 km i pokonał prędkość dźwięku, swobodnie spadając na Ziemię przez 4 minuty i 22 sekundy. To prawdopodobnie najbardziej spektakularne, ale nie jedyne wydarzenie, za którym stoi marka Red Bull.
Do nieba i jeszcze wyżej
Gdyby ktoś zechciał opisać wszystkie wydarzenia Red Bulla, szybko mogłoby okazać się, że trudno je tak naprawdę zliczyć i niektóre, niestety, zostaną pominięte. Ich skala, rozmach, widowiskowość są po prostu ogromne. Oczywiście nie trzeba dodawać, że doskonale wpływa to na popularność marki Red Bull, która od lat 90. XX wieku pozostaje globalnym brandem. Aktualne wydarzenia Red Bulla warto podejrzeć na stronie https://www.redbull.com/pl-pl/events – z każdego z nich można by napisać fascynującą relację. Oczywiście najciekawsza – a na pewno najbardziej zapierająca dech – była relacja na żywo ze skoku Feliksa Baumgartena, którą śledzono na żywo dzięki przekazom telewizyjnym i internetowym. Zanim człowiek w skafandrze z logo skrzydlatego byka skoczył z niemal czterdziestu kilometrów, najpierw prawie 2,5 godziny spędził w specjalnym balonie, który wyniósł go na wymaganą wysokość. Był to historyczny moment, gdyż jednego dnia ustanowione zostały aż trzy rekordy – najwyższy lot załogowy balonem (39045 m), najwyższy skok spadochronowy, a także uzyskana została największą prędkość podczas swobodnego lotu.
Red Bull i kolejne rekordy
Rekordy świata zaliczone pod patronatem Red Bulla to tylko jedna strona tego wydarzenia. Drugą stanowi medialna relacja, adekwatna do skali przedsięwzięcia Stratos. Pojawiły się wyliczenia, że podczas transmisji na żywo na portalu Facebook przybywało 144 tysiące lajków na minutę lotu Baumgartena. Daje to około 2300 lajków na sekundę spadania śmiałka z Austrii. Również YouTube mógł się wówczas pochwalić rekordem związanym z wydarzeniem Red Bulla. W kulminacyjnym momencie transmisji na kanale YouTube marki skok ze stratosfery oglądało jednocześnie blisko 8 milionów internautów. Nie wszyscy mogli obejrzeć transmisję na żywo, więc jeszcze długo relacja oraz fanpage Red Bull Stratos przyciągały wielbicieli tego ekstremalnego wydarzenia z całego świata. Bez wątpienia było to mocne zaznaczenie pozycji marki w rozkręcającym się dopiero XXI wieku. Red Bull zorganizował event, który był spektakularną kampanią reklamową przekraczającą ziemskie granice. Cały świat mógł tylko złożyć pokłon i jeść popcorn, momentami wstrzymując z wrażenia oddech. Od tamtej pory tak właśnie działają na fanów eventy ze znakiem Red Bull.
/Artykuł partnera/