Powrót do dopłat z 2022 roku
Ostatni raz podobne dopłaty wypłacono w 2022 roku – wtedy 44 firmy otrzymały łącznie 185 milionów euro. Według resortu gospodarki od tego czasu ceny energii elektrycznej spadły o około 75%. Mimo to, przedsiębiorstwa o wysokim zużyciu prądu nadal są narażone na znaczne obciążenia kosztowe, m.in. z powodu opłat za emisję CO₂.
Firmy, które zużywają co najmniej 1 gigawatogodzinę (GWh) energii rocznie, mogą ubiegać się o dofinansowanie. Warunkiem przyznania dopłaty jest zobowiązanie do inwestycji w poprawę efektywności energetycznej. Wysokość wsparcia ma być uzależniona od liczby wniosków – środki zostaną podzielone proporcjonalnie.
Zagrożenie dla konkurencyjności
Jak poinformowało ministerstwo, rząd ma zatwierdzić mechanizm w najbliższych dwóch tygodniach. Dopłaty będą obowiązywać z mocą wsteczną za 2025 rok. W latach 2023 i 2024 nie wypłacano żadnych rekompensat.
Minister gospodarki Wolfgang Hattmannsdorfer podkreślił, że dopłata ma chronić przemysł przed utratą konkurencyjności i zapobiec jego wyprowadzce do krajów o niższych kosztach i mniejszych wymaganiach środowiskowych. Jednocześnie zaznaczył, że pomoc dla przemysłu musi iść w parze z działaniami na rzecz efektywności energetycznej. „Stawką jest zatrzymanie procesu deindustrializacji” – stwierdził.
Reakcje polityczne i gospodarcze
Propozycja spotkała się z pozytywną reakcją partii NEOS. Rzeczniczka ds. energii Karin Doppelbauer określiła ją jako „ważny krok” dla przemysłu energochłonnego. Podkreślono potrzebę stabilnych warunków ramowych, które zapewnią miejsca pracy i inwestycje.
Z kolei krytycznie wypowiedziała się FPÖ (Freiheitliche Partei Österreichs – Wolnościowa Partia Austrii), która uznała dwuletni okres wsparcia za zbyt krótki. Jej zdaniem dopłaty powinny obowiązywać do 2030 roku, podobnie jak w Niemczech, Francji, Czechach czy Hiszpanii. Takie samo stanowisko wyraziła Izba Gospodarcza. Wezwała ona do przedłużenia systemu do końca dekady, zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej dotyczącymi pomocy publicznej.
Źródło: derstandard
Zdjęcie: freepik