Koalicja Wolnościowej Partii Austrii (FPÖ) oraz Austriackiej Partii Ludowej (ÖVP) pracuje nad górnym limitem kar administracyjnych dla firm, które nie ubezpieczą swoich pracowników lub nieprawidłowo ich zarejestrują. Säumniszuschlag, a więc dodatkowa kara za zwłokę będzie w przyszłości miieć maksymalną wysokość 855 euro za naruszenie przepisów meldunkowych. Fakt ten wywołał ogromne wzburzenie w Socjaldemokratycznej Partii Austrii (SPÖ).
Sprawa rozbija się o paragraf traktujący właśnie o dodatkowych karach za zwłokę w kontekście powszechnego ubezpieczenia społecznego, który wejdzie w życie 01.01.2019 roku. W nim zapisano, że jeśli suma kar osiągnie pięciokrotną wartość maksymalnej podstawy dodatkowej kary, wszystkie kolejne związane z tym naruszenia przepisów meldunkowych zostaną tym samym spłacone. Dzienna maksymalna kara za zwłokę wynosi 172 euro. Tym samym suma kar nie przekroczy kwoty 855 euro.
SPÖ zarzuca rządzącej koalicji, stworzenie programu, który będzie wspierał nieuczciwych pracodawców. Max Lercher z partii twierdzi, że rządzący dają przedsiębiorcom do zrozumienia, że „opłaca się oszukiwać”. Uważa on także, że taka sytuacja doprowadzi do dumpingu płacowego. Josef Muchitsch, należący do partii SPÖ jest zdania, że dla firm, które zatrudniają pracowników na czarno, ryzyko wykrycia oszustwa da się wliczyć w koszty.
Partie Nowa Austria i Forum Liberalne patrzą na zmiany bardziej pozytywnie, prawo było bowiem zbyt przesadne i karało drobne uchybienia zbyt wysokimi grzywnami. Warto wspomnieć, że osoby, które notorycznie nie będą ubezpieczać pracowników, popełniają oszustwa związane z obchodzeniem prawodawstwa socjalnego, co według prawa jest karalne.
Źródło: kurier.at