Wczoraj niemieckie media obiegła wiadomość, że Bawaria zamierza wynagrodzić personel pielęgniarski jednorazową premią w wysokości 500 euro, o czym pisaliśmy tutaj. Niedługo potem związek pracodawców BVAP (Bundesvereinigung der Arbeitgeber in der Pflegebranche) ogłosił, że niektóre grupy pracowników zaliczających się do personelu medycznego mogą liczyć nawet na 1500 euro premii w ramach specjalnego zbiorowego układu pracy, co później potwierdził związek zawodowy Ver.di. Na ten moment porozumienie ma ogólny wymiar, a rozmowy dotyczące szczegółów dalej się toczą.
Założenia ramowe mówią o tym, że osoby pracujące na pełen etat w stacjonarnych placówkach opieki długotrwałej oraz opieki ambulatoryjnej mają otrzymać wraz z lipcowym wynagrodzeniem premię w wysokości 1500 euro. Osoby pracujące w niepełnym wymiarze godzin mogą liczyć na bonus finansowy, który będzie proporcjonalny do ilości przepracowanych przez nich godzin.
Na premię mogą liczyć wykwalifikowane pielęgniarki, pomoc pielęgniarska, menadżerska kadra pielęgniarska, a także opiekunki oraz asystenci medyczni. Osoby uczące się zawodu mają z kolei otrzymać premię w wysokości 900 euro.
W kontekście nagród finansowych warto przypomnieć słowa federalnego ministra finansów, który niedawno ogłosił, że dla personelu medycznego będą one zwolnione z podatku do kwoty właśnie 1500 euro. Okazało się jednak, że zwolnienie dotyczy wszystkich pracowników w Niemczech, bowiem federalne prawo nie zezwala na wdrożenie przywilejów podatkowych tylko dla wybranej grupy zawodowej.
Ver.di domaga się, by nowy zbiorowy układ pracy ogłosić jako powszechnie obowiązujący. Wtedy każdy niemiecki pracodawca z branży, również komercyjny, byłby zobowiązany do wypłacenia dodatku. Tym obowiązkiem byłyby objęte nawet firmy, które nie przystąpiły do BVAP.
BVAP powstał w 2019 roku, należą do niego m.in. Arbeiter-Samariter-Bund (ASB) czy Arbeiterwohlfahrt (AWO). W sumie, jeśli układ pracy nie zostanie ogłoszony jako powszechnie obowiązujący, umowa obejmie jedynie 250 firm zrzeszonych w BVAP.
Same plany dotyczące nagród finansowych dla służby zdrowia już wywierają presję na rządzących. W dobie pandemii ta może być tak duża, że politykom zabraknie argumentów, by nie wypłacić premii wszystkim. Czy tak się stanie? Poczekamy, zobaczymy.