Kurz po wczorajszym politycznym trzęsieniu ziemi jeszcze nie opadł, a już zaczęła się kampania wyborcza. Po tym jak kanclerz Olaf Scholz odwołał ministra finansów Christiana Lindnera rozpadła się koalicja rządząca. Polityczni liderzy natychmiast postanowili skomentować działania kanclerza. Krytyka spadła na niego przede wszystkim za wotum zaufania, nad którym Bundestag miałby głosować dopiero w styczniu.
Natychmiastowe głosowanie nad wotum zaufania – tego domaga się Söder
Markus Söder, premier Bawarii i lider CSU, nawołuje do natychmiastowego wotum zaufania oraz szybkiego rozpisania przedterminowych wyborów. Na platformie X napisał, że „koalicja Ampel to już przeszłość”, wzywając do szybkiej zmiany rządu. Podkreślił, że nie należy marnować czasu, a głosowanie nad wotum zaufania powinno się odbyć natychmiast, co mogłoby przyspieszyć wybory – tego mogą się jego zdaniem odbyć nawet w styczniu.
Wagenknecht atakuje Scholza
Sahra Wagenknecht, przewodnicząca partii BSW, skrytykowała plan kanclerza, zakładający przeprowadzenie wotum zaufania dopiero w styczniu i ewentualne przeterminowe wybory w marcu. Jej zdaniem to „polityczne przeciąganie sprawy”. Zamiast przeprosin za działania rządu z ostatnich trzech lat, Scholz – według niej – wygłosił „mowę wyborczą”. Wagenknecht zwróciła także uwagę na niechęć Scholza do przyznania się do błędów, w tym na próbę podniesienia limitu zadłużenia na rzecz finansowania pomocy wojskowej dla Ukrainy, podczas gdy pieniądze są potrzebne na niemiecką infrastrukturę, gospodarkę oraz wsparcie dla społeczeństwa..
Zieloni mówią o braku współpracy z Lindnerem
Szefowa frakcji Zielonych, Britta Haßelmann, zarzuciła Lindnerowi brak chęci do kompromisu i odpowiedzialności za obecny kryzys budżetowy. Jej zdaniem postawa Lindnera była destrukcyjna, uniemożliwiając uzgodnienie budżetu na przyszły rok. Haßelmann wskazała, że Zieloni byli gotowi przekierować środki z niezrealizowanego projektu fabryki chipów w Magdeburgu, jednak nie dostrzegła podobnej gotowości ze strony FDP.
Polityk Zielonych Anton Hofreiter ostro skrytykował działania Lindnera, zarzucając mu ignorowanie aktualnych wyzwań, takich jak wojna na Ukrainie i zagrożenia związane z powrotem Donalda Trumpa do prezydentury w USA. Hofreiter uważa, że Niemcy muszą podjąć większą odpowiedzialność, ale według niego Lindner blokował to z powodów ideologicznych.
Weil: Rozpad koalicji „konsekwentny”
Stephan Weil, premier Dolnej Saksonii, określił decyzję o dymisji Lindnera i rozpadzie koalicji jako „konsekwentną”. W jego opinii rząd musi przede wszystkim służyć obywatelom, a dalsze istnienie koalicji, w której dominują konflikty, byłoby dla kraju tylko obciążeniem.
Podkreślił przy tym szacunek do kanclerza za ocenę sytuacji i uznał decyzję Scholza za odpowiedzialną.
Dobrindt chce szybkiego głosowania nad wotum zaufania
Alexander Dobrindt z CSU apeluje z kolei o jak najszybsze przeprowadzenie głosowania nad wotum zaufania. Polityk podkreśla, że „polityczna próżnia” jest nieakceptowalna dla Niemiec i wyraża gotowość CSU do szybkich przedterminowych wyborów.
AfD nazywa rozpad koalicji „wyzwoleniem dla Niemiec”
AfD z zadowoleniem przyjęła rozpad koalicji, uznając to za „wyzwolenie dla Niemiec”. Według liderów partii, współpraca SPD, Zielonych i FDP doprowadziła kraj na skraj przepaści gospodarczej.
W obliczu nadchodzących wyzwań AfD wezwała do „nowego początku” politycznego i zachęca Scholza do natychmiastowego wniosku o wotum zaufania.
Co planuje Scholz?
Kanclerz Olaf Scholz zapowiedział, że wotum zaufania zostanie przeprowadzone 15 stycznia. Jeśli Bundestag nie udzieli mu poparcia, wybory mogłyby odbyć się w marcu. Wcześniej jednak rząd będzie musiał poradzić sobie z kryzysem finansowym i uchwalić budżet. Bez poparcia FDP może być o to trudno.
Źródło: Focus
