5 czerwca 2016 roku obywatele Szwajcarii nie poparli inicjatywy „Tak dla bezwarunkowego dochodu podstawowego”. W referendum wzięło wtedy zagłosowało 76,9% uprawnionych do głosowania. W mieście Zurych jedynie w obwodzie wyborczym nr 45 inicjatywa zyskała poparcie z 54,7% głosów. Socjaldemokratyczna Partia Szwajcarii (SP) domaga się tam wprowadzenia bezwarunkowego dochodu podstawowego w formie programu pilotażowego. W ten sposób politycy chcą sprawdzić, jaki wpływ wywrze on na społeczeństwo oraz system socjalny. SP jest zdania, że taki sprawdzian jest potrzebny, choćby ze względu na zmieniający się rynek i środowisko pracy. Socjaldemokraci podkreślają, że to tylko program pilotażowy, a nie wcielanie w życie bezwarunkowego dochodu postawowego.
Rada Miasta była co prawda przeciwna projektowi, lecz teraz jest gotowa przeprowadzić program w niezobowiązującej formie. Radny Raphael Golta (SP) uważa, że dyskusja o bezwarunkowym dochodzie podstawowym jest wprawdzie ważna, lecz nie jest to sensowny system. Przy ostatecznym głosowaniu dotyczącym programu pilotażowego SP otrzymało wsparcie od Partii Zielonych. Zielona Partia Liberalna wspomogłaby projekt, jeśli ten nie byłby obciążeniem finansowym. Przeciw były partie: Szwajcarska Partia Ludowa (SVP), Radykalno – Demokratyczna Partia Szwajcarii (FDP) oraz Chrześcijańsko – Demokratyczna Partia Ludowa Szwajcarii (CVP), która uważa, że projekt ma zbyt wiele nieścisłości. FDP jest zaś zdania, że państwo nie jest w stanie sfinansować bezwarunkowego dochodu podstawowego, co w konsekwencji doprowadzi do podwyższenia podatków.
To, że rada miasta Zurych ponownie rozpoczęła dyskusję na ten temat, cieszy w szczególności Daniela Strauba, który w 2016 roku walczył o wdrożenie inicjatywy. „Środowisko pracy zmieni się w kolejnych latach tak fundamentalnie, że bezwarunkowych dochód podstawowy będzie jego logiczną konsekwencją” stwierdził Straub. Uważa jednak, że by naprawdę coś zmienić, należałoby wprowadzić go w całej Szwajcarii.
Źródło: 20min.ch