Zwycięstwa przodowników

W minionej kolejce oczy piłkarskich Niemiec skierowane były na Dortmund, gdzie miejscowa Borussia podejmowała RB Leipzig. Gospodarze podchodzili do tego meczu w roli wicelidera tabeli i z imponującym bilansem - 9 zwycięstw z rzędu, licząc 1.Bundesligę, Ligę Mistrzów i Puchar Niemiec! Saksończycy jednak, podobnie jak BVB walczą w tym sezonie o najwyższe laury w niemieckiej ekstraklasie, dlatego nie zamierzali tanio sprzedać skóry. I tanio jej nie sprzedali.

Goście od pierwszych minut ruszyli do ataku i po kwadransie gry w strzałach na bramkę prowadzili 3-0. W tym momencie podejrzewano, że lada moment piłka znajdzie się w siatce BVB. Gospodarze jednak otrząsnęli się z przewagi gości i w 20 minucie po szarży Reusa, golkiper „Czerwonych Byków” – Blaswich we własnym polu karnym faulował piłkarza Borussii. Arbiter nie miał wątpliwości, podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił poszkodowany – Reus. Team Marco Rose natychmiast chciał odrobić stratę, rzucił się do natarcia, ale zamiast wyrównać w 39 minucie stracił drugiego gola, którego dla Dortmundu zdobył Can. Pomimo 2-bramkowej straty przyjezdni nie poddali się. Po zmianie stron ruszyli do zdecydowanego ataku, momentami oblegając bramkę BVB. Jednak golkiper miejscowych – Meyer bronił jak w transie. Kiedy jednak w 74 minucie Forsberg (asysta Raum) zdobył dla Leipzig kontaktowego gola serca piłkarzy i fanów Borussii zaczęły bić szybciej. Tym bardziej, że Saksończycy nie zwolnili. Nadal z pasją bombardowali miejscową bramkę i jeszcze w czwartej oraz w piątej minucie doliczonego czasu gry mieli znakomite okazje na wyrównanie. Finalnie jednak nie udało im się pokonać golkipera gospodarzy, którzy wygrali 10 mecz z rzędu i przerwali z Saksończykami serię 3 ligowych porażek. Team z Leipzig pomimo przegranej zasłużył jednak na słowa uznania. W posiadaniu piłki był przez 62% gry, oddając w tym czasie na bramkę dortmundczyków 17 strzałów przy 8 rywali. Przekonał też, że mimo przegranej będzie się liczył w wyścigu o medal bieżącego sezonu.

Bayern też z kompletem

Tak jak wicelider tabeli – Borussia Dortmund, komplet punktów do swojego konta dopisał również lider – Bayern Muenchen, który wygrał w Stuttgarcie z VfB 2-1. Monachijczycy optycznie przeważali, stwarzali okazje bramkowe, ale tego dnia VfB dobrze prezentowało się w defensywie i w grze z kontry. Mimo to podopieczni Juliana Nagelsmanna znaleźli sposób, aby 2-krotnie umieścić piłkę w siatce dumy Szwabii. Pierwszy raz w 40 minucie, kiedy po akcji Musiali, de Ligt wyprowadził mistrzów Niemiec na prowadzenie. W 62 minucie było 2-0 dla FCB, tym razem akcję Muellera celnym strzałem do bramki VfB spuentował – Choupo-Moting. Prowadząc 2-0 goście zwolnili, sprawiając wrażenie, że Stuttgart stracił nadzieje na odwrócenie losów spotkania. Tym czasem podopieczni Bruno Labbadii nie złożyli broni. Przystąpili do ataku i w nagrodę napędzili faworytom sporo strachu, bo w 88 minucie po dośrodkowaniu Tiago Tomasa, Perea strzałem głową zdobył dla Stuttgartu kontaktowego gola. Bramka ta dodała wiary miejscowym na wyrównanie i tak mogło się stać w 90+3 minucie, ale uderzenie Perea tym razem o milimetry minęło bramkę Bayernu. Bawarczycy zatem od 8 ligowych spotkań nie dali się pokonać ekipie ze stolicy Badenii i Wuerttembergii, która ostatni raz pokonała w meczu o ligowe punkty monachijskiego giganta – 12. maja 2018 roku (w stolicy Bawarii 4-1!). VfB natomiast przegrał 5 z 6 ostatnich spotkań w 1.Bundeslidze i wygrał zaledwie 1 z 9 ostatnich potyczek. Statystyka ta skazuje obecnie team z miasta mercedesa na ciężką walkę o uniknięcie spadku do 2.Bundesligi.

Bardzo ważny komplet punktów w celu uniknięcia spadku do 2.Bundesligi odniósł drugi bawarski zespół w niemieckiej ekstraklasie – FC Augsburg, który wygrał u siebie z Werderem Bremen 2-1. Miejscowi pod pierwszych sekund spotkania ruszyli do natarcia i już w 6 minucie prowadzili 1-0. Gola po akcji Gumnego zdobył Beljo. Od tego momentu inicjatywa należała do przyjezdnych i jak się okazało potrzebowali oni 10 minut, aby doprowadzić do remisu 1-1. Dokładnie w 16 minucie po dośrodkowaniu Bittecourta, Stage uderzeniem głową wyrównał na 1-1 i wydawało się, że team z nad Wesery jest bliżej zdobycia gola na wagę wywalczenia pełnej puli. Zwycięską bramkę strzelili jednak augsburgczycy. Konkretnie w 46 minucie, kiedy po akcji Demirovica, Maier umieścił futbolówkę w siatce gości. Od tego momentu do końca meczu Werder atakował. Był w posiadaniu piłki przez 62% gry, oddając w tym czasie na bramkę FCA 20 strzałów, przy 9 miejscowych, ale i tak nie zdołał wywalczyć nawet oczka. Augsburg wygrał zatem w niemieckiej ekstraklasie 3 z rzędu mecz z Bremen i 4 w 5 minionych potyczkach.

Straty „Żelaznych” i Freiburga

W przeciwieństwie do przewodzących tabeli – Bayernu Muenchen i Borussii Dortmund, po dwa punkty w tej serii „zgubiły” 1. FC Union Berlin i SC Freiburg, a zatem zespoły marzące o medalach bieżącego sezonu. Oba teamy bezbramkowo zremisowały swoje spotkania.

Berlińczycy, którzy jeszcze nie dawno przewodzili tabeli 1.Bundesligi nie potrafili na własnym stadionie ograć nie najlepiej prezentujące się w ostatnich meczach 1.FC Koeln. Wynik tego mecz nie krzywdzi żadnej z drużyn, ale należy podkreślić, że po pierwszej wyrównanej połowie, w drugich 45 minutach inicjatywa należała do kolończyków, którzy stworzyli sobie wiele okazji do przechylenia szali w swoją stronę, ale zabrakło im precyzji, dokładności, a w niektórych sytuacjach zwykłego szczęścia. „Kozły” zatem z 7 minionych meczów o punkty niemieckiej ekstraklasy wygrały tylko jedno i od 3 kolejek czekają na zwycięstwo. „Żelaźni” z kolei na ligowy triumf czekają od 3 kolejek, ale z kolończykami nie przegrali żadnego meczu w historii wzajemnych potyczek o punkty 1.Bundesligi, wygrywając 6 z 8 spotkań.

Świadkami ciekawego spotkania byli kibice w Moenchengladbach, gdzie miejscowa Borussia podejmowała SC Freiburg. Pozycja w tabeli wskazywała na gości, ale na murawie więcej do pokazania mieli gospodarze, którzy stworzyli więcej okazji do zdobycia goli. Jednak golkiper Badeńczyków – Flekken bronił znakomicie, a w niektórych sytuacjach miał szczęście. Należy też dodać, że miejscowi kończyli mecz w dziesiątkę, bo w 87 minucie czerwoną kartkę ujrzał defensor „Źrebaków” – Bensebaini. W efekcie team z Nadrenii wygrał tylko 1 z 5 ostatnich spotkań o punkty 1.Bundesligi, ale co ciekawe, uczynił to w potyczce z Bayernem Muenchen. Freiburg z kolei w meczu o ligowe punkty jest niepokonany od 4 kolejek. Jednocześnie do 4 przedłużył serię bez porażki w meczu o punkty niemieckiej ekstraklasy z Moenchengladbach.

Derbowy triumf Schalke 04

Bardzo ważne zwycięstwo w boju o uniknięcie degradacji do 2.Bundesligi odniosło FC Schalke 04, które do tej kolejki podchodziło w roli outsidera tabeli. Team z Gelsenkirchen w derbach Zagłębia Ruhry wygrał w Bochum z także zagrożonym spadkiem z ekstraklasy – VfL 2-0, odnosząc w 1.Bundeslidze pierwszą wyjazdową wygraną od 38 potyczek! Optycznie przeważali miejscowi, którzy przez 63% gry byli w posiadaniu piłki, ale w sytuacjach podbramkowych większym zdecydowaniem wykazywali się goście, którzy w 45 minucie objęli prowadzenie. Stało się to za sprawą akcji Zalazara i samobójczym trafieniu golkipera VfL – Riemanna. Po przerwie obraz gry nie zmienił się, a FC Schalke 04 swoją mądrą grę „podpisało” zdobyciem drugiej bramki, którą po zagraniu Zalazara tym razem zdobył Buelter. Ekipa z Gelsenkirchen jest zatem od 6 kolejek niepokonana, odnosząc przy tym drugie zwycięstwo z rzędu. Fakt ten sprawia, że jest bliżej realizacji swojego planu – uniknięcia degradacji z 1.Bundesligi. VfL natomiast poniosło 4 ligową porażkę z rzędu, nie zdobywając w tym czasie nawet bramki. Efekt? Ostatnie miejsce w tabeli.

Wygrana w Bochum sprawiła, że FC Schalke 04 zrównało się punktami z będącym w głębokim kryzysie – TSG 1899 Hoffenheim, które w 23 kolejce poniósł 6 ligową porażkę z rzędu, ulegając w Mainz 0-1. W tym wyrównanym spotkaniu bramkę na wagę 4 wygranej z rzędu zdobył dla Moguncji w 33 minucie Barreiro puentując podanie Bella. „Hoffe” zatem od 13 ligowych meczów pozostaje bez wygranej, zwyciężając po raz ostatni 14. października 2022 roku, kiedy w Gelsenkirchen wygrało z FC Schalke 04. 1.FSV z kolei cieszy się z faktu, że w 6 ostatnich meczach z TSG 1899 uległo tylko raz, a do tego włączyło się do walki o miejsca premiowane na koniec sezonu prawem gry w europejskich pucharach.

„Atekarze” nie dali szans Hercie

Sytuacja Herthy BSC Berlin w ligowej tabeli staje się coraz poważniejsza. Świadczy o tym między innymi fakt, że z 8 ostatnich spotkań o ligowe punkty stołeczny team wygrał tylko raz przy 7 porażkach. W 23 kolejce „Stara Dama” uległa w Leverkusen 1-4. Losy spotkania w praktyce rozstrzygnęły się już w pierwszej połowie, po które Bayer 04 zasłużenie prowadził 2-0. W 12 minucie po akcji Frimponga, Azmoun wyprowadził gospodarzy na prowadzenie, a w 21 minucie po zagraniu Diaby, Frimpong podwyższył na 2-0. Od tego momentu „Aptekarze” zwolnili, „szanowali piłkę” i szukali dogodnego momentu do kontry i zadania kolejnego ciosu. Moment ten nastąpił w 60 minucie, kiedy Diaby podwyższył na 3-0. W tym momencie Bayer 04 zupełnie zwolnił, oszczędzając siły i zdrowie przed kolejnymi meczami ligowymi i w Lidze Europy. Skorzystali z tego berlińczycy, którzy w 67 minucie po strzale z rzutu karnego Lukebakio (za faul na Plattenhardzie) zdobyli bramkę, która w tym momencie dawała im jeszcze nadzieje na remis i uratowanie choćby punktu, ale… Nadzieja te zgasła już 6 minut później (w 73 minucie), kiedy Adli (asysta Schick) zdobył 4-go gola dla „Farmaceutów”, którzy do 4 przedłużyli serię bez porażki z Herthą BSC w meczu 1.Bundesligi.

W ostatnim meczu 23 serii VfL Wolfsburg na własnym stadionie zremisował z Eintrachtem Frankfurt 2-2. Pierwsi groźnie zaatakowali miejscowi, którzy od 12 minuty prowadzili 1-0, bo podanie Gerhardta na gola zamienił Marmoush. Po stracie bramki „Orły” natychmiast ruszyły do zdecydowanego ataku. Efekt? W 22 minucie doprowadziły do remisu 1-1, bo centrę Buty na gola strzałem głową zamienił Kolo Muani, a 4 minuty później Ndicka wyprowadził Frankfurt na prowadzenie 2-1 i wydawało się, że goście pójdą za ciosem. Miejscowi jednak nie pogodzili się z takim wynikiem Zaczęli więcej ryzykować w ofensywie i w 43 minucie po dośrodkowaniu Wimmera, Gerhardt uderzeniem głową wyrównał na 2-2 i jak się okazało ustalił wynik zawodów. Po przerwie bowiem oba zespoły grały bardziej zachowawczo, sprawiając wrażenie zadowolonych z podziału oczek. Oznacza to, że „Wilki” do 4 przedłużyły serię bez porażki z dumą Hesji i pozostali w walce o zakwalifikowanie się do kolejnej edycji europejskich pucharów. Eintracht natomiast pozostał w wyścigu o medal obecnych rozgrywek.

Dokumentacja kolejki:

Dortmund – Leipzig 2-1 (2-0)

Berlin – Koeln 0-0

Mainz 05 – Hoffenheim 1-0 (1-0)

M‘gladbach – Freiburg 0-0

Bochum – Schalke 04 0-2 (0-1)

Augsburg – Bremen 2-1 (1-1)

Stuttgart – Muenchen 1-2 (0-1)

Leverkusen – Hertha BSC 4-1 (2-0)

Wolfsburg – Frankfurt 2-2 (2-2)

Tabela:

  1. Muenchen 23    49    66-22
  2. Dortmund 23    49    47-28
  3. Berlin 23    44    35-27
  4. Leipzig 23    42    46-29
  5. Freiburg 23    42    35-32
  6. Frankfurt 23 39    45-33
  7. Mainz 05 23 35    38-34
  8. Wolfsburg 23    34    42-31
  9. Leverkusen 23    31    40-37
  10. M’gladbach 23    30    38-39
  11. Bremen 23    30    35-43
  12. Koeln 23    27    32-36
  13. Augsburg 23 27    28-39
  14. Hertha BSC 23    20    28-44
  15. Stuttgart 23 19    28-40
  16. Hoffenheim 23    19    29-42
  17. Schalke 04 23    19    18-42
  18. Bochum 23    19    24-56              

Program następnej kolejki:

Koeln – Bochum

Muenchen – Augsburg

Leipzig – M’gladbach

Frankfurt – Stuttgart

Hertha BSC – Mainz 05

Schalke 04 – Dortmund

Freiburg – Hoffenheim

Bremen – Leverkusen

Wolfsburg – Berlin

Udostępnij:
0 0 votes
Oceń artykuł
guest
0 komentarzy
najstarsze
Najnowsze Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze

Czy wobec trwającej epidemii niemiecki Finanzamt zmienił terminy dotyczące rozliczenia podatku z Niemiec? Na to i inne pytania związane z podatkami w Niemczech odpowiada Piotr Wietrzykowski z firmy Intertax24.

Czy do złożenia wniosku o Kindergeld jest potrzebny niemiecki numer PESEL? Dlaczego niektóre dokumenty dołączane

Przy okazji pytania nadesłanego przez Pana Adriana wyjaśniamy różnicę między niemieckim Steuernummer oraz Identifikationsnummer, radzimy

Zobacz również

Porady

Zobacz jeszcze to!