Środek lata, na dworze ciepło i przyjemnie, w firmie natłok pracy i jeszcze pracownik udaje się na planowany urlop. Czy szef może zabronić pójścia na odpoczynek? Zasadniczo nie. Wprawdzie właściciele przedsiębiorstw mogą brać udział w planowaniu urlopów przez zatrudnionych, lecz po zgodzie na wolne, szef nie może już jej cofnąć. Jedynie w ekstremalnych przypadkach może zmienić zdanie. Musiałyby jednak zaistnieć wyjątkowe okoliczności, jak klęska żywiołowa, fala grypy czy upadłość firmy spowodowana brakiem danej osoby. Jednak nawet w tym wypadku wymagana jest zgoda zatrudnionego na przesunięcie urlopu.
Czy można więc zignorować szefa i nie przyjść, gdy ten będzie wymagał stawienia się w pracy podczas urlopu? Nie, nawet gdy ten nie ma racji i podaje całkowicie wyssane z palca powody, nie należy ignorować poleceń pracodawcy. Najlepszym wyjściem jest zgłoszenie sprawy w sądzie pracy.
Co więc z zaplanowanymi wakacjami za granicą? Wpłacone pieniądze po prostu przepadną? Nie! Koszty poniesie firma. Jeśli pracodawca i pracobiorca dogadają się co do zmiany terminu urlopu, wszystkie koszty anulowania terminu lub jego przeniesienia, nawet gdy będzie wymagało do srogiej dopłaty, przejmie przedsiębiorstwo. Jeśli pracownik mimo wszystko będzie musiał zjawić się w pracy, ma prawo do odszkodowania.