Obecnie na szwajcarskim rynku nieruchomości łatwiej mieszkanie wynająć aniżeli kupić. Jednak w zależności od regionu wysokości czynszu znacznie się różnią. Najtaniej można mieszkać w Glarus Süd. Tam za lokum z 4,5 pokojami trzeba zapłacić średnio 1290 franków miesięcznie. 

Centrum informacyjne i szkoleniowe w zakresie nieruchomości (niem. Informations- und Ausbildungszentrum für Immobilien) porównało ceny mieszkań z 2004 r. z 70 gmin. Pod lupę wzięto mieszkania z 3,5 pokojami (90 metrów kwadratowych) oraz 4,5 pokojami (120 metrów kwadratowych). 

Z badania wynika, iż najdrożej jest w Zurychu. Tam za 4,5-pokojowe mieszkanie trzeba zapłacić 3070 franków miesięcznie. Jest to aż o 58% więcej niż w Glarus Süd. Taniej jest również w Grenchen, gdzie czynsz takiego mieszkania to 1440 franków. Natomiast w Reinach trzeba by zapłacić 1530 franków. Nieco drożej jest zaś w Bernie (2190 franków) oraz w Bazylei (2240 franków). 

Wysoki czynsz trzeba płacić również w Zug, Sankt Moritz, Freienbach, Cham, Dübendorf, Risch, Steinhausen, Horgen oraz Baar.  Wynika to m.in. z faktu, iż wskaźnik pustych mieszkań w tych gminach jest niski. W Zurychu jest to zaledwie 0,2%. 

Pandemiczne wzrosty czynszu 

W ciągu ostatnich dwóch lat najmocniej zdrożał czynsz w Uster (+5%). W Cham, Dübendorf i Horgen o 4%, a w Herisau, Altdorf oraz Steinhausen o 3%. Z powodu koronawirusa również w miejscowościach odległych od centrum miast czynsze za mieszkania znacznie poszybowały w górę. Spowodowane jest to m.in. faktem, iż dla wielu osób dalszy dojazd do pracy nie jest problem. Zwłaszcza, iż wielu pracodawców oferuje, bądź nawet nalega na pracę zdalną. 

Gdzie w Szwajcarii czynsz jest najtańszy? 

Gdzie w Szwajcarii czynsz jest najdroższy?