W środę gabinet Sebastiana Kurza ogłosił, że pierwsze obostrzenia będą luzowane już od poniedziałku, 7 grudnia. W trakcie tej samej konferencji rząd zapowiedział, że wdroży konsekwentny reżim graniczny. W ten sposób Austria zamierza zablokować “przywożenie wirusa” z innych krajów. Reżim graniczny ma obowiązywać od 19 grudnia do 10 stycznia.
Pracownicy transgraniczni mogą odetchnąć z ulgą
Zgodnie z zapowiedziami rządu, nowy, świąteczno-noworoczny reżim graniczny nie będzie dotyczyć pracowników transgranicznych oraz osób będących w podróży służbowej. Co ciekawe, obowiązkowej kwarantannie musi się poddać tylko osoba przyjeżdżająca do kraju z obszaru ryzyka, a nie jej członkowie rodziny, nawet jeśli mieszkają pod jednym dachem.
Jakie kraje są uznawane przez Austrię za obszary ryzyka?
Nowy reżim graniczny ma ograniczyć mobilność mieszkańców Austrii zwłaszcza w kontekście odwiedzin u rodziny za granicą czy wyjazdów na imprezy sylwestrowe. Sprawa dotyczy oczywiście krajów, gdzie koronawirus zbiera największe żniwo. Które państwa są lub będą uznawane za obszary ryzyka?
Wyznacznikiem ma być wskaźnik zachorowalności z ostatnich 14 dni w stosunku do 100 tysięcy mieszkańców. Każdy kraj, dla którego wskaźnik przekroczy 100 zachorowań na 100 tysięcy mieszkańców, zostanie uznany za obszar ryzyka. W tym momencie do takich zaliczają się m.in. wszystkie kraje sąsiadujące z Austrią. Zgodnie z obliczeniami portalu Statista za taki zostałaby uznana również Polska. Wskaźnik zachorowalności dla Polski wynosił 1 grudnia 298,3. W przypadku Szwajcarii było to 310,6, a Niemiec 148,6.
Mehr Statistiken finden Sie bei Statista
Krótsza kwarantanna tylko po teście na koronawirusa
Każda osoba, która przyjedzie w okresie świąteczno-noworocznym do Austrii z krajów klasyfikowanych jako obszary ryzyka będzie musiała się poddać przymusowej izolacji (10 dni). Kwarantannę będzie można skrócić po teście PCR, który jednak będzie można wykonać najwcześniej po 5 dniach od przyjazdu. Badanie musi jednak dać negatywny wynik.
Liczba zakażonych w Austrii spada
W ciągu ostatnich dni liczba nowych przypadków zachorowań na koronawirusa w Austrii znacząco spadła, co jest pokłosiem totalnego lockdownu, który wprowadził rząd. Sebastian Kurz oraz jego ministrowie nadal nie są jednak zadowoleni, bowiem liczba zachorowań spadła, ale nie w spodziewanym wymiarze. 1 grudnia wskaźnik zachorowalności, który opublikował portal Statista wynosi dla Austrii 360,8 przypadków na 100.000 mieszkańców.
Stan na 03.12.2020
Źródła: Krone / Die Presse / Heute