Mieszkańcy Berna w ogromną radością wyczekiwali Zibelemärit, który w tym roku może się odbyć. Obowiązuje jednak reżim sanitarny. W związku z tym m.in. zabroniona jest sprzedaż alkoholu. Kto mimo tego chce rozkoszować się grzańcem, musi udać się do restauracji. Za to jedzenie i napoje bezalkoholowe mogą śmiało być sprzedawane przy stoiskach.
I choć pogoda wczoraj nie rozpieszczała, to na rozpoczęcie jarmarku przybyło wiele osób. Czy jednak do Berna zjadą się takie tłumy, jak to dotychczas miało miejsce, nie wiadomo. Komu jednak zależy na zakupie tradycyjnej cebuli, nie powinien zwlekać, bowiem w tym roku jest ich znacznie mniej niż zazwyczaj. Latem warunki atmosferyczne w dały rolnikom mocno w kość, przez co na Zibelemärit oferowanych będzie maksymalnie między 20 a 25 ton cebuli. Dotychczas było ich dwa razy tyle.
Źródło: blick