Szwajcarski rząd przygotowuje plan, który ma zabezpieczyć kraj przed brakiem gazu. Szwajcaria nie posiada własnych magazynów gazu, przez co jest uzależniona od importów surowca. Aż około ¾ dostaw pochodzi z Niemiec. Jeśli doszłoby jednak do sytuacji kryzysowej w Unii Europejskiej, Szwajcaria mocno by ją odczuła.
Już jakiś czas temu szwajcarski rząd zobowiązał branżę gazową do zwiększenia pojemności magazynowania w krajach sąsiedzkich i zapewnienia dodatkowych opcji dostaw gazu. Teraz władze kraju rozszerzają ten obowiązek o dodatkowe dostawy gazu niepochodzące z Rosji.
W sytuacji kryzysowej wszystkie urządzenia działające zarówno na olej, jak i gaz, zostaną przestawione wyłącznie na olej opałowy. Dodatkowo rząd będzie apelował do mieszkańców kraju, by ci starali się oszczędzać surowiec.
Źródło: swissinfo