To się nazywa narciarstwo ekstremalne! W Sölden turyści zjeżdżają na nartach po stoku otoczonym błotem i łąkami. Śniegu jest jak na lekarstwo, a do tego trasa pokryta jest raczej błotem pośniegowym, aniżeli białym puchem. Przełom marca i kwietnia okazuje się nie najlepszą porą dla miłośników białego szaleństwa.
Wideo z Sölden autor opatrzył tytułem ”Global warming”. Opublikowane na Instagramie, wygenerowało już tysiące reakcji.