100 kilogramów kokainy ukrytej między bananami
Zdaniem niemieckiej prasy sprawa dotyczy sklepów Aldi. Pracownicy natychmiast zareagowali i wezwali policję. Według służb i prokuratury w Mönchengladbach narkotyki, których wartość szacowana jest na ponad siedem milionów euro, pojawiły się w kartonach wysłanych z Ameryki Południowej.
Początkowo pracownicy dwóch sklepów w Mönchengladbach odkryli kilka paczek kokainy w skrzynkach z owocami i zaalarmowali śledczych. W trakcie śledztwa okazało się, że tego samego dnia w innych miejscach w Duisburgu, Krefeld oraz w okręgach Viersen, Heinsberg i Neuss znaleziono kartony po bananach zawierające kokainę.
Kokaina pochodziła z Ameryki Południowej
Dostawa prawdopodobnie pochodziła z Ameryki Południowej. Śledczy sądzą, że trafiła przez pomyłkę do centralnego magazynu, a stamtąd została rozprowadzona do różnych miejsc. Wygląda na to, że jeden z handlarzy narkotyków popełnił duży błąd.
Według wstępnych ustaleń dostawa bananów najpierw dotarła drogą morską do portu w Antwerpii (Belgia). Stamtąd towar z narkotykami prawdopodobnie przez pomyłkę trafił do danego sklepu. Odkrycie zostało dokonane dwa tygodnie temu, jednak dopiero teraz służby o tym poinformowały.
„Śledztwo prowadzi powołana komisja śledcza w porozumieniu z prokuraturą Mönchengladbach. Dochodzenie w sprawie przemytu kokainy w kartonach po bananach nadal trwa” – informuje policja.
Źródło: bild
A jaka firma była odpowiedzialna za sprzedaż bananów?