Ucieczka i pościg za Polakiem w Żytawie
Celnicy chcieli skontrolować Audi A3 z polskimi tablicami rejestracyjnymi, gdy 28-letni kierowca nagle wcisnął pedał gazu. Funkcjonariusze policji podjęli pościg i byli świadkami wypadku Audi. Następnie aresztowali kierowcę samochodu na Lutherplatz.
Był pod wpływem narkotyków: „Po spisaniu jego danych osobowych i pobraniu próbki krwi nie mieliśmy dalszych podstaw do zatrzymania mężczyzny” – wyjaśnił rzecznik policji. Samochód nie był kradziony. I choć potrącenie pieszego jest przestępstwem, nie jest ono na tyle poważne, by uzasadniać aresztowanie.
Zatrzymany znów uciekał… i mu się udało
Polaka zwolniono więc po południu, ale późnym wieczorem tego samego dnia ponownie znalazł się za kółkiem po niemieckiej stronie: „Ponieważ przekroczył granicę tym samym samochodem, mogliśmy założyć, że popełnił przestępstwo” – poinformował rzecznik. Stało się tak, ponieważ wcześniej policja ustaliła, że Audi nie posiadało obowiązkowego ubezpieczenia, co oznacza niezgodną z prawem rejestrację.
Ale Polak ponownie nie chciał się zatrzymać i wcisnął pedał gazu. „Kierowca lekko zranił funkcjonariusza podczas ucieczki, a następnie uciekł do Polski” – informuje rzecznik policji. Wydział śledczy w Żytawie prowadzi dochodzenie.
Źródło: tag24