Po eskalacji konfliktu między Izraelem a Iranem zamknięto przestrzeń powietrzna nad tymi dwoma krajami oraz Irakiem. Loty między Europą a Azją zmieniają swoje trasy, co skutkuje większym ruchem lotniczym nad Szwajcarią.
Zaraz po zamknięciu przestrzeni powietrznej nad Bliskim Wschodem, nad Bałkanami pojawiły się utrudnienia. Dlatego europejska agencja bezpieczeństwa lotniczego Eurocontrol zaczęła kierować więcej lotów przez Włochy, a tym samym także nad Szwajcarię. „Przygotowujemy się na wzrost liczby lotów”, mówi Pia Wertheimer, rzecznik szwajcarskiej służby ruchu lotniczego Skyguide, w rozmowie z SRF. Utrudnienia nad szwajcarską przestrzenią powietrzną mogą prowadzić do opóźnień.
Zmniejszone możliwości tras lotów z powodu wojny na Ukrainie
Europa i tak jest już wąskim gardłem dla samolotów. Dlatego sytuacja stała się trudniejsza, tłumaczy Hansjörg Bürgi, redaktor naczelny portalu lotniczego Skynews.ch. W okresie wakacyjnym ruch lotniczy łatwiej jest zakłócić, na przykład przez strajk kontrolerów lotów, dodaje Bürgi.
Dodatkowo, trasy zostały już ograniczone wskutek wojny na Ukrainie. Przestrzeń powietrzna nad Ukrainą jest zamknięta, a Rosja nie pozwala europejskim liniom lotniczym na przeloty nad swoim terytorium. W związku z tym, loty do Azji z Zurychu trwają często dłużej. Na przykład lot do Tokio trwa teraz dwie godziny więcej.
Źródło: 20min
Foto: Freepik