Około połowy osób deportowano przymusowo, a druga połowa opuściła Austrię dobrowolnie. Dobrowolny wyjazd okazuje się dla austriackiego podatnika tańszy niż deportacja. Dzieje się tak, mimo że osoby decydujące się na taki krok otrzymują wsparcie finansowe na start. Ponad dwa lata temu w systemie pomocy podstawowej (tzw. Grundversorgung) krajów federacyjnych znajdowało się blisko 250 Irakijczyków. Natomiast obecnie pozostało ich zaledwie 25.
„Austria była w Europie, razem z takimi państwami jak Niemcy, jednym z głównych krajów uczestniczących w pierwszych deportacjach do Iraku. Tą drogą konsekwentnie podążamy także w przypadku wydaleń skazanych przestępców do Syrii czy Afganistanu”, podkreślił minister spraw wewnętrznych Gerhard Karner.
Źródło: Krone
Foto: Freepik