Łącznie 918.000 osób ma obecnie wpis w szwajcarskim rejestrze osób unikających opłat, który został utworzony w 2019 roku. W tym czasie miał on jeszcze 400.000 wpisów – ale pomimo pandemii liczba ta z roku na rok stale rosła, jak donosi Tages-Anzeiger, powołując się na dane z Alliance Suisse Pass. W 2020 roku liczba złapanych gapowiczów transportu publicznego wynosiła już około 600.000, następnie wzrosła do 727.000 w 2021 roku i do 820.000 do końca 2022 roku. Rejestrowani są pasażerowie, którzy nie mogą okazać ważnego biletu lub tylko częściowo ważny bilet.
Często jest to sześć lub więcej wykroczeń
Osoby unikające opłat kosztują branżę szacunkowo 100 milionów franków, zwłaszcza że nie wszyscy przestępcy są łapani. Uderzające jest to, że w prawie dwóch na trzy przypadki przestępcy nie są łapani po raz pierwszy – a 7% osób zostaje złapanych sześć lub więcej razy. Oznacza to, że ci notoryczni gapowicze są odpowiedzialni za ponad 30% wszystkich incydentów. Tylko 40% z nich to osoby, które popełniły przestępstwo po raz pierwszy. Liczba recydywistów jest tym bardziej rażąca, że rejestr jest „dynamiczny”, a wpisy są usuwane po dwóch latach.
Według Reto Hügli, rzecznika prasowego Alliance Swisspass, jednym z powodów wzrostu liczby złapanych oszustów jest wzrost liczby pasażerów. W czwartym kwartale 2023 roku liczba pasażerokilometrów przejechanych przez koleje wyniosła 5,6 mld – znacznie więcej niż w tym samym okresie w poprzednich dwóch latach. Jednak liczba kontroli również znacząco przyczyniła się do tego wzrostu.
Zarzuty karne po czwartym wykroczeniu
Oddelegowanie personelu do kontroli jest jednak kosztowne. Według szacunków pobierane dopłaty pokrywają tylko jedną trzecią odpowiednich kosztów ponoszonych przez koleje. Aby odstraszyć potencjalnych oszustów, kwota kary wzrasta z 90 franków za pierwszą, do 130 za drugą i 160 za trzecią jazda na gapę. Po tym zazwyczaj wnoszona jest sprawa karna.
Jednak jak pokazują liczby, efekt odstraszający jest wciąż zbyt mały. Według gazety Tages-Anzeiger, firmy transportowe zrzeszone w Alliance Suisse Pass planują nowy model, który znacznie zwiększyłby kary w przypadku recydywy – do dwóch, a nawet trzech razy więcej niż obecnie. Z drugiej strony, osoby, które popełniły wykroczenie po raz pierwszy, otrzymałyby niewielką grzywnę lub nawet nie otrzymałyby jej wcale. Rzecznik Federalnego Urzędu Transportu (Bundesamt für Verkehr), który nadzoruje branżę, potwierdza, że takie dyskusje miały miejsce.
Kary szczególnie często dotykają młodszych podróżnych. Badanie przeprowadzone przez ZHAW wykazało, że co drugi pasażer przyłapany na podróżowaniu bez ważnego biletu ma 28 lat lub mniej.
Źródło: 20min