Na austriackiej autostradzie A2 znajduje się prawdziwa pułapka na kierowców. Fotoradar robi dziennie ponad 1000 zdjęć. Dopuszczalna prędkość zawsze wynosiła 130 km/h, jednak z powodu aktualnie prowadzonych robót drogowych ograniczono ją do 80km/h. Spora grupa kierowców niestety nie zwraca uwagi na znaki drogowe i kończy z pamiątkowym zdjęciem. W sumie wydano już ponad 155 000 mandatów. Z tak ogromną liczbą upomnień nie radzą sobie nawet urzędnicy w Hartberg-Fürstenfeld. Z tego powodu chcą zatrudnić dodatkowy personel.
Fotoradar znajdujący się na autostradzie A2 jest nowym modelem, który nie tylko nie ma tolerancji pomiaru, ale także robi frontalnie zdjęcia, co oznacza, że wyraźnie widać, czy kierowca ma zapięte pasy, bądź bawi się na telefonie.
Źródło: Heute