Od 1. stycznia 2019 roku również polscy pracodawcy w Niemczech delegujący swoich pracowników do krajów Unii Europejskiej muszą korzystać z elektronicznego systemu by otrzymać poświadczony formularz A1. Proces składania wniosku w tradycyjnej, papierowej formie nie będzie od tego momentu możliwy. Przedsiębiorcy nie powinni jednak za nim tęsknić, bowiem nowy system umożliwia pracodawcy wydrukowanie otrzymanego formularzu oraz natychmiastowe udostępnienie go pracownikowi.
Warto wiedzieć:
Dla zagranicznych organów kontrolnych jest on potwierdzeniem ubezpieczenia społecznego pracownika w jego macierzystym kraju. Formularz A1 stanowi informację, jakie przepisy prawne mają zastosowanie odnośnie do ubezpieczenia społecznego i jest on wystawiany w kraju, w którym odprowadzane są składki na ubezpieczenie społeczne danej osoby.
Z zaświadczeniem nawet na krótką delegację
Poświadczony formularz A1 jest obowiązkowy dla każdej działalności zarobkowej poza granicami kraju (do 24 miesięcy), a przepisy mają zastosowanie także do krótkich spotkań czy wyjazdów. Może się bowiem okazać, że zaświadczenie będzie wymagane przy tankowaniu w trakcie pracy za granicą. Jeśli go zabraknie firma musi liczyć się z karami. Niemieckie organy kontrolne chętnie korzystają z swoich przywilejów, a informacje o tym, że pracownicy zostali poddani kontroli na lotnisku, w hotelu czy że wobec braku zaświadczenia zabroniono im wejścia na teren targów, zaczynają się mnożyć. Potwierdza to Georg Smuda, prezes firmy Smuda Consulting:
Poświadczony formularz A1 to niezwykle ważna sprawa również dla polskich pracodawców delegujących swoich pracowników do Niemiec, ponieważ w ostatnim czasie coraz częściej zdarza się, że niemiecki odpowiednik ZUS-u sprawdza czy ten dokument został zasadnie wydany. Nie wchodząc w szczegóły i zawiłości prawne, obserwujemy, że polskie firmy działające w Niemczech takie zaświadczenie w opinii niemieckich organów kontrolnych często otrzymują niesłusznie. Taka sytuacja może być niebezpieczna dla finansów danej firmy, bowiem w tym wypadku polski przedsiębiorca musi nadpłacić składki za pracownika bądź pracowników nawet do kilku lat wstecz w Niemczech. Jest to związane z ogromnymi kosztami, które czasem powodują nawet upadłość firmy”.
Czytaj więcej na temat formularza A1: