Powołując się na wyniki badania internetowego portalu porównawczego "Check24", niemieckie portale informacyjne zgodnie wskazują na cztery ubezpieczalnie, których klienci będą musieli płacić nawet o 30 procent więcej za polisę, jeżeli zostaną im przyznane punkty karne. A może być jeszcze gorzej – w grę wchodzi nawet odmówienie dalszej współpracy.
Ubezpieczalnia Admiral żąda przy odnowieniu polisy lub zmianie pojazdu oplat wyższych od 21 do nawet 29 procent. W AXA składki wzrosną o 12-16 procent, natomiast w HDI o 3 procent. Die Bayerische jest jedyną ubezpieczalnią, która nie przedłuży polisy, jeżeli klient otrzymał punkty karne za przekroczenie prędkości.
Całkiem możliwe, że tym tropem pójdą również inni usługodawcy w tej branży. Portal Verivox wskazuje kilka ubezpieczalni, w których podanie ilości punktów karnych już jest obowiąkowe. Należą do nich Admiral, AllSecur, AXA, Basler, BBV, Europa i EuropaGO. Z kolei Sparkassen-Direkt-Versicherung otwarcie zastanawia się nad pójściem za przykładem konkurencji. Co ciekawe, klienci popierają ten pomysł. 53 procent ankietowanych jest zdania, że wysokość składki ubezpieczeniowej powinna być uzależniona od ilości punktów karnych.
Źródło: focus.de