Polska stopniowo dogania Niemcy w kluczowych obszarach. Tak po krótce można streścić artykuł zamieszczony na łamach Augsburger Allgemeine. Podczas gdy Niemcy od trzech lat znajdują się w recesji, Polska utrzymuje stabilny wzrost gospodarczy. Infrastruktura jest w dobrym stanie, wojsko się modernizuje, a pociągi kursują punktualnie. Dziennikarze zadają więc pytanie, czy Polska może być dla Niemiec wzorem.
Dlaczego więcej Polaków wyjeżdża z Niemiec, niż do nich przyjeżdża?
W 2024 roku po raz pierwszy od trzydziestu lat więcej Polek i Polaków wróciło z Niemiec do kraju, niż wyemigrowało za Odrę. Powody powtarzały się: wysoka presja podatkowa, rozbudowana biurokracja i powolna digitalizacja.
Dla wielu polskich migrantów Niemcy stały się biurokratycznym labiryntem, z którego trudno się wydostać. Jednocześnie polska gospodarka rozwija się od lat. PKB per capita wynosi już tylko o około jedną trzecią mniej niż w Niemczech.
Polska infrastruktura pozostaje w dobrym stanie – drogi są czyste i bez dziur, mosty nie grożą zawaleniem, a kolej działa bardziej punktualnie niż niemiecka. Kraj szybko się cyfryzuje. Płatności bezgotówkowe, również wśród seniorów, są powszechne, a często jedyną możliwą formą transakcji.
Wzrost Polski jest jednak w dużej mierze efektem ogromnych unijnych funduszy, które od 2004 roku napływały do kraju w setkach miliardów euro. Gospodarka pozostaje też silnie zależna od paliw kopalnych oraz koniunktury w Niemczech. Jeśli Niemcy będą tracić tempo, polski model wzrostu również może się zachwiać.
Migracja – sceptycyzm społeczeństwa a potrzeby gospodarki
Polska pozostaje społeczeństwem stosunkowo homogenicznym, szczególnie poza dużymi miastami. Z tego powodu migracja budzi wiele obaw, a liberalna polityka wobec uchodźców cieszy się niewielkim poparciem. Rząd dodatkowo zaostrzył prawo azylowe.
W przestrzeni publicznej widać niską różnorodność etniczną, ale jednocześnie brak problemów charakterystycznych dla masowej nieuregulowanej migracji, donosi niemiecka gazeta.
Jednak demografia tworzy twarde ograniczenia. Polski rynek pracy cierpi na rosnący niedobór pracowników, a społeczeństwo starzeje się szybciej niż niemieckie. Ukraińscy uchodźcy w większości weszli na rynek pracy, a nowe grupy migrantów, m.in. z Bangladeszu i Nepalu, coraz wyraźniej zmieniają krajobraz polskich miast. Mimo to rząd, w obliczu narastającej ksenofobii, utrzymuje twardy przekaz antyimigracyjny.
Polski budżet obronny dwa razy większy niż niemiecki – proporcjonalnie
Polska przeznacza na obronność prawie 5 proc. PKB – ponad dwukrotnie więcej niż Niemcy. Dzięki temu buduje pozycję militarnego filaru NATO na wschodniej flance. Modernizacja armii postępuje, a rząd prowadzi spójną politykę bezpieczeństwa.
Trudności pojawiają się jednak przy rekrutacji. Mimo programów zachęcających, niewielu młodych Polaków wybiera karierę wojskową. Brakuje także równowagi w inwestycjach. Eksperci wskazują, że Polska zbyt mocno skupiła się na ciężkim sprzęcie, takim jak czołgi i myśliwce, a zbyt późno rozwijała zdolności związane z dronami i nowoczesną walką. Problemy logistyczne i wątpliwości dotyczące docelowej liczebności armii pozostają podobne do niemieckich.
Głęboka polaryzacja polityczna
Augsburger Allgemeine przypomina również, że czerwcowe wybory prezydenckie ponownie pokazały podział polityczny w kraju. Karol Nawrocki wygrał niewielką przewagą nad prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim. Granica między elektoratami przebiega przede wszystkim między miastem a wsią – Trzaskowski zwyciężył we wszystkich gminach powyżej 50 tys. mieszkańców.
Równocześnie rośnie skala dezinformacji. Rosja intensywnie zalewa Polskę fałszywymi treściami, a rzetelne media mają coraz mniejszy zasięg. W tym środowisku rośnie wpływ skrajnych polityków, takich jak Grzegorz Braun, znany z m. in. z antyzachodniej retoryki. Najnowsze Niemiecko-Polskie Barometry pokazują rekordowy poziom negatywnych opinii o Niemczech wśród Polaków, podczas gdy w Niemczech wizerunek Polaków się poprawia.
Czego Niemcy mogą nauczyć się od Polski?
Polska pokazuje, że szybkie decyzje, pragmatyzm i modernizacja mogą przynieść wymierne efekty. Dynamiczna gospodarka, sprawna infrastruktura i odważna cyfryzacja stanowią obszary, w których Niemcy mogłyby czerpać inspirację, twierdzi autor artykułu.
Model polskiego sukcesu ma jednak swoje ograniczenia. Jego fundamentem są unijne środki oraz ścisłe powiązanie z niemiecką gospodarką. Jeśli Niemcy będą dalej tracić konkurencyjność, polski rozwój również stanie się kruchy. Problemy demograficzne i rosnąca polaryzacja polityczna dodatkowo wzmacniają napięcia, które mogą spowolnić dalszy postęp.
Źródło: augsburger-allgemeine
Zdjęcie: freepik
