Strata 40 procent zbiorów to cios dla wielu szwajcarskich rolników. Wilgotna wiosna spowodowała, że zbiory w tym roku wypadły wyjątkowo niepomyślnie. Fritz Glauser ze zrzeszenia Szwajcarskich Producentów Zboża twierdzi, że zbiory pszenicy w tym roku są o 15-20 procent mniejsze. Z kolei rolnicy uprawiający jęczmień są przekonani, że to najsłabsze zbiory od bardzo dawna.
Mniejsza ilość produktu przedkłada się przeważnie na podwyższenie cen. Jak na razie jednak cena jęczmienia i pszenicy w Szwajcarii jest niespodziewanie stabilna. Z tego też powodu nie dojdzie do podwyżek cen pieczywa – piwa również, ponieważ jęczmień niezbędny do jego produkcji pochodzi z eksportu.
Nie zmienia to jednak faktu, że tegoroczne straty rolników są wyjątkowo dotkliwe. 50 mln. franków strat na samej pszenicy przy poniesieniu wszystkich pozostałych kosztów daje niekorzystny rachunek. Jak podkreśla Glauser, „tego rolnikom nikt nie zwróci”.
Powodem stabilnych cen zbóż w obliczu tak niekorzystnej sytuacji jest przede wszystkim nadprodukcja z roku 2015. 20 000-30 000 ton zmagazynowanej pszenicy uzupełni tegoroczną lukę. Poza tym Szwajcaria importuje każdego roku 70 000 ton pszenicy po korzystnej cenie, a na rynku pojawia się coraz więcej zagranicznych zbóż w postaci gotowych produktów, co oznacza niskie ceny.
Źródło: 20min