Nowe, przeprowadzone na zlecenie szwajcarskiego Ministerstwa Transportu badanie sugeruje wprowadzenie 3. klasy w pociągach SBB dla osób z mniej zasobnym portfelem. Miałoby to też pomóc szwajcarskiej kolei podjąć walkę o klienta z Uberem czy dalekobieżnymi autobusami. Autorzy raportu proponują, by w 3. klasie były wąskie siedzenia po pięć osób na rząd, co miałoby ograniczyć zużycie zasobów i obniżyć ceny.
Co ciekawe, szwajcarski przewoźnik do pomysłu podchodzi bardzo sceptycznie. Zdaniem SBB skomplikowałoby to jeszcze bardziej sytuację w transporcie publicznym, do tego kolej oferuje tańsze bilety w mniej obleganych godzinach oraz nie planuje do 2020 wprowadzać podwyżek ceny biletów.
Sam pomysł podziału na trzy klasy nie byłby niczym nowym, bowiem z takiej oferty można było korzystać do 1956 roku. Czy dojdzie zatem do swoistego powrotu do przeszłości? Czas pokaże.