Branża hotelarska oraz gastronomiczna w Austrii pilnie poszukuje pracowników. Sezon zimowy już się zaczął, a tymczasem nie ma komu pracować. Pozyskanie chętnych do pracy w tym roku okazuje się być nie lada wyzwaniem. Doszło nawet do sytuacji, że niektóre domki narciarskie są w poszczególne dni zamknięte.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez stołeczną Izbę Gospodarczą w sumie do obsadzenia pozostaje aż 9.000 miejsc pracy. Największe zapotrzebowanie dotyczy pracowników wypożyczalni nart oraz salonów wellness i spa umieszczonych w hotelach.
Branża hotelarska oraz gastronomiczna rosną w szybkim tempie, a co za tym idzie rośnie zapotrzebowanie na pracowników. Tylko od 2009 roku w tym sektorze austriackiej gospodarki udało się utworzyć 40.000 nowych miejsc pracy.