Ponad połowa wszystkich użytkowników Internetu (około 38 milionów) w Niemczech posiada adres e-mail w web.de lub GMX – w tym również Anne Busch, użytkowniczka, która skontaktowała się z BILD i powiedziała: „Od kilku miesięcy mam problem z botami próbującymi włamać się na moje konto. Początkowo w zakresie jednocyfrowym, następnie w zakresie dwucyfrowym, a od kilku dni w zakresie trzycyfrowym. Wszystko, co otrzymuję od web.de, to zwroty zamiast pomocy”.
Co powinien zrobić poszkodowany klient?
W Internecie można znaleźć różne apele o pomoc od klientów web.de i GMX. Pomocne dla nich może być wpisanie swojego adres e-mail na stronie haveibeenpwned.com lub na stronie Hasso Plattner Institute. Można się wtedy szybko dowiedzieć, czy adres e-mail był w przeszłości zaangażowany w różne wycieki danych na różnych platformach i czy trafił na odpowiednie listy wraz z hasłem obowiązującym w danym momencie.
Co mówią GMX i Web.de
„Systemy bezpieczeństwa Web.de i GMX działają zgodnie ze zwykłymi parametrami”, podały biura prasowe dostawców poczty elektronicznej w odpowiedzi na zapytanie niemieckiej gazety. „Nie jesteśmy celem ataków hakerów. Systemy bezpieczeństwa web.de i GMX blokują ataki botnetów zgodnie z najwyższymi standardami branżowymi”.
Prawdopodobnie adresy e-mail, których to dotyczy, pojawiły się na listach hakerów
Rzecznik prasowy dostawcy wyjaśnia: „Duża liczba nieudanych prób logowania może wskazywać, że nieupoważnione osoby trzecie próbują uzyskać dostęp do prywatnej skrzynki pocztowej przy użyciu wyciekłych haseł”. Należy więc pilnie zmienić hasło. „Nawiasem mówiąc, pani Busch aktywowała teraz uwierzytelnianie dwuskładnikowe, aby była chroniona”.
Dirk General-Kuchel, redaktor naczelny COMPUTER BILD, również ocenił sytuację: „Setki ataków w ciągu nocy są niezwykłe. Web.de i spółka mogliby łatwo temu zapobiec, instalując blokadę czasową po trzech nieprawidłowych wpisach. Niemniej jednak, podążam za ich argumentacją: dotknięte adresy e-mail pojawiły się gdzieś w darknecie”.
Źródło: bild