Właściciele lokali, sprzedawcy i organizatorzy – wszyscy są zadowoleni po pierwszym weekendzie, który upłynął pod znakiem popularnego święta piwa. Burmistrz Monachium – Dieter Reiter (SPD) w sobotę oficjalnie rozpoczął 181. Oktoberfest. W swoim debiucie polityk potrzebował czterech uderzeń zanim padły słynne słowa: „O’zapft is! Auf eine friedliche Wiesn.”. Według wstępnych szacunków, pomimo niesprzyjającej pogody w pierwszy weekend przez Theresienwiese przewinęło się blisko milion osób.
Kilka minut po godzinie 9, kiedy to otwarto bramy dla odwiedzających, w namiotach nie było już wolnych miejsc. Z tego powodu części osób nie pozostało nic innego jak znalezienie dobrego miejsca na zewnątrz, gdzie przez większość dnia padał deszcz. Zanim jednak pierwsze kufle napełniły się piwem i dotarły do stolików stojących na dworze minęło trochę czasu. Po zamówieniu czekano nawet do 1,5 godziny na złoty trunek. Na jedzenie jeszcze dłużej. Nie przeszkodziło to jednak odwiedzającym w zamówieniu i skonsumowaniu blisko miliona litrów piwa.
Źródło: Süddeutsche