Natomiast Od 1 lipca 2024 r. mytem będą objęte także mniejsze samochody dostawcze o masie dopuszczalnej od 3,5 tony. Jak dotąd konieczność wniesienia opłaty obowiązuje dopiero dla pojazdów o masie dopuszczalnej przekraczającej 7,5 tony. Przejazdy przedsiębiorstw rzemieślniczych pozostają w dalszym ciągu uznane za wyjątki, których opłaty nie obowiązują. Swoimi uchwałami Bundestag wyznaczył kurs niemieckiej polityki transportowej: procedury zatwierdzania są przyspieszane i podejmowane są pierwsze kroki w celu uwzględnienia specyficznych potrzeb rzemieślników w zakresie mobilności. Branża spedycyjna natomiast protestuje przeciwko znacznej podwyżce opłat i ostrzega przed konsekwencjami dla cen konsumenckich.
Nowy komponent klimatyczny
Przedsiębiorstwa transportowe muszą mierzyć się z jeszcze jednym elementem opłaty, a mianowicie kosztami emisji szkodliwego dla klimatu dwutlenku węgla (CO2). Podstawą określenia konkretnych kosztów dodatkowych w zależności od pojazdu ciężarowego jest dopłata w wysokości 200 euro za tonę wyemitowanego CO2. Jak dotąd opłata składała się już z częściowych stawek za koszty utrzymania infrastruktury oraz z kosztów zewnętrznych związanych z hałasem i zanieczyszczeniem powietrza. Zeroemisyjne ciężarówki mają zostać zwolnione z opłat do końca 2025 r. Przepisy mają promować bardziej ekologiczne pojazdy, których na niemieckiej drogach ma być coraz więcej. Branża narzeka jednak, że na razie nie ma prawie żadnych elektrycznych ciężarówek ani punktów, gdzie można by je było ładować.
Efekty dodatkowych kosztów
Przeciwko drastycznym podwyżkom protestują stowarzyszenia branżowe. Małe i średnie firmy uważają podwyżki za skandaliczne wysokie. Zachodzi więc obawa, że firmy będą zmuszone przenieść wyższe koszty na klientów. Wielu przedsiębiorców obawia się, że działania te będą powodem gwałtownego wzrostu inflacji w przyszłym roku. Jednak zgodnie z projektem koszty opłat drogowych stanowią jedynie niewielką część kosztów transportu i jeszcze mniejszą część całkowitych kosztów produktu końcowego. Dlatego wpływ na poziom cen konsumpcyjnych według szacunków ministerstwa będzie marginalny.
Lkw-Maut a wyjątek dla rzemieślników
Opłata będzie nie tylko wyższa, ale obejmie także mniejsze ciężarówki o masie od 3,5 do 7,5 tony. Dotyczy to np. samochodów dostawczych firm świadczących usługi kurierskie lub organizacji charytatywnych, które dostarczają dary żywnościowe. Od początku było jednak jasne, że z opłat należy wykluczyć przejazdy realizowane przez przedsiębiorstwa rzemieślnicze. Ministerstwo szacuje, że opłatami drogowymi będzie teraz objętych dodatkowych 300 tys. pojazdów, jednak 100 tys. z nich będzie generalnie kwalifikowało się do specjalnie zdefiniowanego zwolnienia dla rzemieślników. Ponieważ mniejsze samochody dostawcze nie są eksploatowane głównie w ruchu dalekobieżnym, tak jak ciężkie ciężarówki, należy spodziewać się bardziej złożonych kontroli, szczególnie na drogach federalnych. Po niemieckich drogach już jeździ ok. miliona ciężkich samochodów ciężarowych z kraju i zagranicy, które są objęte tzw. Lkw-Maut. Centralny Związek Niemieckiego Rzemiosła (Zentralverband des Deutschen Handwerks – ZDH) popiera wyjątek, który obejmuje przedsiębiorców, ale także opowiada się przeciwko planowanym podwyżkom myta, które mogą spowodować wzrost kosztów dla rzemieślników i konsumentów.
Strefy parkingów dla mieszkańców: brak specjalnych zasad dla przedsiębiorców
Z punktu widzenia branży niezrozumiałe jest to, że Bundestag nie mógł się zdecydować na dalsze rozszerzenie strefy parkingów dla mieszkańców z uwzględnieniem lokalnego biznesu. Tę obawę przedsiębiorców popiera także zdecydowana większość Rady Federalnej i stowarzyszeń. Fakt, że jak dotąd postanowiono jedynie zlecić przeprowadzenie kontroli, jest niewystarczający i rozczarowujący dla przedstawicieli Związku Rzemieślników.