W 2019 roku TSVG zadecydowało, że w Niemczech wprowadzone zostanie elektroniczne zwolnienie lekarskie. Dzięki temu pacjenci nie będą musieli zanosić już tzw. L4 osobiście do pracodawcy, a dokument Arbeitsunfähigkeitsbescheinigung będzie wysyłany bezpośrednio elektronicznie przez lekarza do pracodawcy i kasy chorych.
Jeśli gabinet lekarski nie jest w stanie jeszcze tego zrobić, przekazuje ubezpieczonemu zaświadczenie na papierze z prośbą o dostarczenie go do pracodawcy i kasy chorych.
Aktualnie, gdy gabinet lekarski pracuje już na systemie eAU, ubezpieczony otrzymuje dokument dla pracodawcy, który musi dostarczyć. Lekarz wysyła z kolei dokument elektronicznie do kasy chorych. Co ciekawe, najwcześniej od lipca 2022 pracownicy nie będą musieli dostarczać zaświadczenia lekarskiego ani do pracodawcy, ani do kasy chorych.
UWAGA! Jeśli w gabinecie lekarskim dojdzie do problemów technicznych, chory otrzyma tradycyjny dokument, który będzie musiał wysłać do pracodawcy i kasy chorych!
Pierwotny plan zakładał, że elektroniczne zaświadczenie o niezdolności do pracy (niem. elektronische Arbeitsunfähigkeitsbescheinigung) będzie funkcjonować od 1 stycznia 2021. Na to nie pozwoliły jednak liczne problemy techniczne. Nowym terminem był 1 października 2021. Także ten termin musiał zostać przesunięty. Później zdecydowano o częściowym wprowadzeniu systemu eAU od 1 stycznia 2022 roku.
Jak wygląda sytuacja w Niemczech?
Dane SBK pokazują, że z 117 tys. upoważnionych gabinetów lekarskich i szpitali, tylko około 80 tys. zawnioskowało o tzw. KIM-Schnittstelle, co jest wymogiem w celu przekazywania zaświadczenia online.
Papierowe L4 zostaje z pracownikami
W wielu miejscach lekarze dalej wystawiają tradycyjne, żółte zwolnienie lekarskie. I gabinety te będą funkcjonowały według starego systemu, aż będą przygotowane na zmianę. Powodem dużych opóźnień we wprowadzeniu elektronicznego zwolnienia lekarskiego jest technika. Wiele gabinetów lekarskich nie ma bowiem odpowiedniego oprogramowania.
Nowy termin
Czas jednak ucieka. Od 1 lipca 2022 roku eAU ma być bowiem wprowadzone w całym kraju. Jeśli nic się nie zmieni, od tego dnia zaświadczenie o niezdolności do pracy dotrze elektronicznie nie tylko do kasy chorych, lecz także do pracodawcy.
Czy tak się jednak stanie? Przekonamy się w lipcu.